PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=528992}

Sherlock

2010 - 2017
8,5 238 tys. ocen
8,5 10 1 237963
7,9 46 krytyków
Sherlock
powrót do forum serialu Sherlock

Przynajmniej na razie. Właśnie skończyłem 2 drugi odcinek, który był, w mojej opinii,
miejscami głupi, nielogiczny. Nie jestem fanem teorii, że film ma odzwierciedlać
rzeczywistość, chyba że film dokumentalny. Wręcz przeciwnie, lubię filmy, które nad logikę
przekładają opowiadanie pięknych historii.

Ale kryminał, czyli pewna zagadka, układanka powinien być logiczny. Poza tym serial fajny,
na poziomie ukazania bohaterów świetny, na poziomi zagadek kryminalnych bardzo średni.
Nie wiem na ile jest to ekranizacja opowiadać Doyla, na ile inwencja twórcza scenarzystów-
na razie, na poziomie scenariusza, nie wygląda to moim zdaniem dobrze.

Trochę szkoda, bo lubię dobre kryminały, może bardziej spod znaku Christie niż Doyla
(czytałem ze 2 opowiadania) i liczyłem na coś w rodzaju „Poirot” z 1989 roku. Może pod
względem realizacyjnym nie jest tak dobry jak Sherlock, ale opowiadane historie to, w mojej
opinii,kwintesencja kryminału. Zobaczymy jak będzie dalej.

Okciuk

odcinek drugi w opinii większości fanów jest słaby, więc nie zrażaj się i oglądaj dalej. ;)

ocenił(a) serial na 7
cocaine_dancer

Taki mam zamiar. Przyznam, że założyłem ten temat licząc na taką odpowiedź jak Twoja-przekonującą, że dalej będzie lepiej. Naprawdę polubiłem bohaterów i liczę, że historie będą warte tych 90 minut poświęconych na odcinek. Podobne odczucia miałem w przypadku innego serialu kryminalnego rodem z UK-Luther-bohater świetny, dobrze napisany i przede wszystkim świetnie zagrany, ale niestety historia trochę kuleje. Pozdrawiam.

Okciuk

"Nie wiem na ile jest to ekranizacja opowiadać Doyla, na ile inwencja twórcza scenarzystów" - z Doyle'a są wzięte tytuły, ew. przerobione jak w Skandalu, nazwiska, niektóre charakterystyczne fragmenty, a reszta nawrzucana jak leci z różnych opowiadań i zdecydowana przewaga dodatków od scenarzystów - do ekranizacji opowiadań jest tutaj bardzo daleko....

Okciuk

Żaden serial ani film nigdy nie był logiczny, jak podwójne przeczenia w naszym języku ;) Prawda, że serial o takiej tematyce akurat nie powinien sam sobie przeczyć, ale to przecież fikcja, rozrywka (nie byle jaka) - niemożliwym byłoby go zrobić tak, jak nakazują prawa logiki i natury. Ba - nawet temu, co dzieje się dookoła nas jest daleko od jakiejkolwiek logiki, szczególnie w naszym państwie. Czytałem Doyla i nie żałuję, bo wtedy można zauważyć więcej w serialu, ale jak już wcześniej ktoś napisał - do ekranizacji opowiadań jest baaardzo daleko.
Uważam, że to jedna z najlepszych ówczesnych produkcji serialowych, gniotąca wręcz tandety pokroju "Mentalista" czy "CSI" (na samą myśl o tych szmirach mam ochotę wyrzucić telewizor) albo inne tego typu odmóżdżacze. Mimo tego, że jest to zupełnie różna produkcja od tych, jakie dziś spotykamy, ludzie często narzekają i ciągle im mało - pewnie tak samo by było, gdyby zrobić serial wg ich zaleceń. Dla mnie już sam czas trwania jest idealny, do tego taka odrobina klasy, szyku, "brytyjskiej godności" - wraz z resztą cech wszystko fajnie się składa w bardzo przyjemne w odbiorze dzieło, które momentami przyjemnie zaskakuje. Gra aktorska też jest na wysokim poziomie, serial bardzo dynamiczny, no nic tylko oglądać. Ale trzeba ponarzekać przecież - szkoda tylko, że tak mało :)

Okciuk

Mnie zastanawia scena kiedy Sara miała trafić strzała z tej wielkiej kuszy. Czemu Sherlock po prostu nie przewrócił jej krzesła?

Destr0

Ty wiesz... Masz rację, mógł to zrobić :D Moffat na to nie wpadł... Tudzież Gatiss.