Zdecydowanie Brytyjska ! Obejrzałam ten sezon New World, tylko dlatego,że Primeval już się skończył,a bardzo lubiłam ten serial. Myślałam,że bedzie dość fajny, ale oglądałam trochę na siłe. Już tak mam,że jak coś zacznę to chcę skończyć oglądać :)
W Brytyjskiej tak jak napisałeś, był fajny klimat, lepsza gra aktorska (przynajmniej ja tak uważam), no i serial po prostu wciągal , od pierwszego odcinka, potrafił zaciekawić,tak że chciało się oglądać dalej. Amerykańska trochę mnie nudziła, co prawda efekty dużo lepsze,ale to chyba tyle, i też lubię brytyjską za to,że wszytsko jest od początku, poznajemy anomalie razem z bohaterami :)

Haha ja też się wziąłem za amerykańską serie ale szczerze znudziłem się po czterech odcinka i obejrzałem jeszcze ostatni z Connorem ta postać to chyba kolejny plus dla amerykańskiej serii dodał tego klimatu fajnie było go jeszcze zobaczyć :D

Niby tak,ale było go dośc mało :) To jeden z powodów dla których też zaczełam oglądać amerykańską wersję :)

W sensie,że on był tym powodem xD Sentyment z brytyjskiej wersji, no ale nawet to nie pomogło :i serial mnie nudził ;)

Co jak co odcinki z Connorem były w tej serii najlepsze :D

kanadyjska ! Produkcja Kanady i UK, Vancouver...