Zdecydowałem się napisać swój własny post na temat tego serialu, bo.. zdecydowanie na to zasługuje :D
Polskich produkcji unikam jak ognia, gdyż o rodzimej kinematografii mam już dość mocno utrwalone zdanie i od lat żaden film/serial nie spowodował, że zmieniłem zdanie. Jednak o serialu "Skazana" słyszałem dość często, więc postanowiłem sprawdzić. skąd tyle szumu i skąd tak wysoka ocena na Filmweb. No i sprawdziłem.. sam się o to prosiłem..
Nie jestem z tych, co oceniają (zwłaszcza źle) serial po 2-3 odcinkach... Jestem aktualnie po pierwszym sezonie - obejrzę do końca ze zwykłej ciekawości, ale kilka słów muszę napisać już teraz, w trakcie.
Fabuła - z gatunku "to już było...".. Jeśli ktoś nie zna takich produkcji jak "Orange is the new black" czy przede wszystkim "Wentworth", to "Skazaną" może uznać za ciekawy motyw.. Niesłusznie osadzona.. kilka wątków sensacyjnych plus groza więzienia dla kobiet.. Tyle że ta groza wydaje się tu wyjątkowo marna, taka.. papierowa. Scenariusz trochę kuleje, gra aktorska miejscami woła o pomstę do nieba.. Na palcach jednej dłoni mogę wyliczyć postaci, które są wiarygodne.. Ciekawie są prowadzone postaci Agaty, Michała, Mariki i Pati, która jak dla mnie, to taka trochę przerysowana Franky Doyle, z serialu Wentworth - nawiasem mówiąc - świetna postać!) Reszta jest drętwa, zwyczajnie nijaka.. Prym wiedzie tu Hania... która ma jedną minę na każdą okazję, jeden ton głosu, niezależnie od sytuacji, w której się znajduje... Co więcej - pomijając słabą grę aktorską, postać Hani jest napisana wręcz tragicznie. Podejmuje zawsze możliwie najgłupsze decyzje. Ja rozumiem, że jest tu kreowana na "głupiutką, naiwną nastolatkę", ale trzeba odróżnić młodzieńczą naiwność od zwykłej, za przeproszeniem, ameby intelektualnej. Na prawdę wygląda to fatalnie. Niestety ładna buzia to nie wszystko...
Trudno mi wskazać jakiś wyjątkowo jasny punkt tej produkcji. Po obejrzeniu pierwszego sezonu nadal nie wiem, skąd tak wysoka ocena.. Zobaczymy. Może sezon 2 sprawi, że zmienię zdanie. Póki co - daję co najwyżej 5.