W jednym odcinku ,już nie pamiętam którym ,ale jak coś Michael grzebał za umywalką to Sucre musiał tak głoosno spiewać zeby nie było słychać walenia Michaela i taką starą, fajna, meksykańską piosenkę śpiewał, normalnie swietna ona jest;)ciągle mi się z nim kojarzy ;P