Dobry serial ale główny bohater czyli Wentworth Miller mnie czasem cholernie denerwuje. Jego gra bywa straszna !! Ale sam pomysł serii genialny. Nieźle w swej prostocie gra Dominic Purcell, bardzo dobry był Peter Stormare choć długo nie pograł. Ale najlepsi moim zdaniem jest dwójka William Fichtner i Robert Knepper !! Bez nich serial byłby przeciętny a tak jest naprawdę nizły.
Biegano masz rację, ale Twoje spostrzeżenia nie są oryginalne, bo 90 % fanów Prisona jest zdania, że Stormare Knepper i Fichtner to najlepsi aktorzy w tym serialu, a uboga mimika twarzy Millera i pozbawiony emocji głos też są tematem wielu dyskusji. Do wspomnianych trzech aktorów dodałbym jeszcze Paula Adelsteina. Świetnie zagrał agenta Kellermana.
Wiesz co, bardzo możliwe że inni myślą podobnie ale z zasady nigdy nie czytam komentarzy na filmwebie tylko wrzucam ewentualnie własne przemyślenia. A te są takie, że po pierwszym obejrzeniu całości uznałem serial za rewelacyjny, a teraz oglądając go po raz drugi cholernie się męczę by dotrwać do końca. Może to przez to, że w przerwie między kolejnym obejrzeniem całej serii Skazanego obejrzałem kilka innych, zdecydowanie lepszych seriali które uświadomiły mi co znaczy świetny serial ;)
Ja oglądałem ten serial przez trzy tygodnie, dzień w dzień kilka odcinków i mimo iż widziałem juz wszystkie odcinkii w telewizji - "Skazany..." i tak trzymał mnie w napięciu. W wielu serialach największą bolączką jest aktorstwo, tutaj poza Purcellem jest bardzo dobrze (mi tam Miller jakoś specjalnie nie przeszkadzał).
To jest też kwestią gustu, bo mnie już bardziej leży Purcell :) Jego postać to porywczy koleś, który wszystko załatwia siłą i wali pięścią zanim się zastanowi i takiego właśnie gra. Ja nie twierdzę że serial jest zły... Przy pierwszym oglądaniu byłem pod wrażeniem, za drugim razem z braku czasu dotrwałem do trzeciego sezonu i też nie było źle, ale trzeciego podejścia miło nie wspominam. Przy drugim, a zwłaszcza trzecim sezonie cholernie się męczyłem niestety. A aktorstwo jest przeciętne. Od razu widać kto z obsady miał do czynienia z kinem wcześniej a kto jest praktycznie amatorem niestety. Nie twierdzę też że aktorstwo jest strasznie słabe, ale nijak ma się moim zdaniem do innych o wiele lepszych seriali np tych produkcji HBO