Umarłby później czy nie to mógł się pożegnać w inny sposób. Czemu mądry inżynier, który wiedział że prawdopodobnie będzie musiał złączyć te kable, nie wziął/zrobił przewodnika z timerem, który zaczął by przewodzić powiedzmy po 5 sekundach. Zabawka do kupienia w każdym sklepie, a Michael miałby czas dotrzeć do drzwi i uciec z Sarą. Brak konsekwencji twórców...