Czara niedorzeczności się już dawno przelała. Dowiedziałem się, że gdy facet ze spadochronem ląduje, to FBI otwiera ogień bez żadnego ostrzeżenia. Genialne...
No właśnie to też mnie trochę zdziwiło.Mógłby to przecież być spadochroniarz ,który musiał awaryjnie opuścić pokład ;]
Trzeba by byc po amerykanskim prawie, zeby sie w tej sprawie autorytatywnie i kategorycznie wypowiadac. Jak wiadomo kwestia broni palnej i jej uzycia jest w Ameryca dosc liberalna. Do tego dochodzi PATRIOT Act. Nalezy tez zwrocic uwage, ze otworzyli ogien dopiero gdy "lotnik" dotknal terenu wiezienia.
To troche podobnie jak z mozliwoscia zesztelenia samolotu, gdy zachodzi uzasadnione Podejrzenie, ze samolot zostal uprawadzony i moze potencjlanie zostac wykorzystany w celach terrorystycznych.
Moral z tego taki: gdy chcesz gdzies ladowac na spadochronie, zdecydowanie unikaj zakladow karnych w ktorych trwa lockdown ;]