PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=236096}

Skazany na śmierć

Prison Break
2005 - 2009
7,6 225 tys. ocen
7,6 10 1 224914
6,4 29 krytyków
Skazany na śmierć
powrót do forum serialu Skazany na śmierć

a oto przepis na prawie wyborne danie prosty przyjemny więc życzę smacznego

1 Marudzący Majkel
2 Toporny jak radziecki bunkier jego brat
3 Wrażliwy pedofil morderca
4Absurdalne (mogą być idiotyczne) zwroty akcji

Sposób przyrządzania
Wszystko mieszać przez 43 minuty tak aby zmieniło się w bezbarwną masę
Serwować ile wlezie

ocenił(a) serial na 5
mambala

Faktycznie, trafny opis ale brakuję 5 składnika ,który podgrzewa atmosferę od 1 sezonu:

5.Tandetny i wtórny wątek miłosny

mambala

Przepraszam, ale w którym momencie Michael marudził? Chodzi o tę scenę kiedy razem z Sarą jechali ciążarówką i rozmawiali o matce? Sorry, ale ja nie widzę w tym nic dziwnego, skoro coś leżało mu na sercu to oczywiste jest, że chciał się zwierzyć swojej dziewczynie.

To, że PB jest serialem akcji nie oznacza, że bohaterowie nie mogą czasami usiąść i zwyczajnie porozmawiać.

marta6

żeby to było zwyczajne rozmawianie to nie miał bym nic przeciwko ale w scenach statycznych bazujących na dialogu trzeba przedewszystkim umieć dialogi pisać a to łatwym nie jest. Bo w dobrych dialogach musi być błyskotliwość dynamika może jakieś podwójne znaczenie przewrotność głębia itp

Porównaj sobie co by daleko nie szukać dialogi z "HOUSE M.D " i Prisona naprawdę Prison wypada blado dialogi anemiczne patetyczny silące się na łzawe naprawdę gadka w typie

chciałem żeby mama kupiła mi sokoła milenium a zamiast tego dostałem domek dla ptaków do złożenia wcale nie wzrusza lecz w sposób nie zamierzony rozbawia

ocenił(a) serial na 8
mambala

Właśnie o to w tej scenie chodziło ,aby rozbawic widza (jakbyś nie zauważył to Sara i Michael także się śmieją)

Mathias_13cool

ja myślę że się śmieją bo to rozpaczliwa próba ożywienia dialogu a ja bynajmniej nie śmieję się za sprawą błyskotliwych pogaduszek Majka i SAry tylko że to wszystko jest tak kaleczne sztuczne i na siłę jeżeli jest tu jakiś komizm to nie odbiega poziomem od tego co można zobaczyć w stareńkich komediach czarno białych

np "Rzucanie tortem na przyjęciu w twarz albo spodnie pękające na zadzie " Podczas gdy oglądam daj my na to Housa śmieje się bez pośrednio z dialogów i cało kształtu. Niestety tutaj do wyszydzenia nadają się tylko czerstwi jak zeszło tygodniowy chlebek scenarzyści