PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=616523}

Smash

7,5 2 083
oceny
7,5 10 1 2083
Smash
powrót do forum serialu Smash

Najgorsza rzecz jaka (moim zdaniem) przydarzyła się temu serialowi to drugi sezon.

Pierwszy sezon jest wspaniały właśnie przez to, że pokazuje całkiem nowy musical, który, jakby nie patrzeć jest wspaniały. Tym bardziej, że powstał jako fikcyjna sztuka. A bądźmy szczerzy - budżet serialu, a budżet pełnometrażowego filmu - różnią się diametralnie, o pare zer.
Bombshell jest cudowny, jeżeli chodzi o muzykę, choreografię, pokazaną historię. Proces produkcji samego musicalu też został bardzo dobrze przedstawiony: są wzloty, są dołki, a wszystko prowadzi serial w określonym kierunku.
Tymczasem drugi sezon wprowadza nam zupełnie nowy musical, tj. Hit Lists. I nie dość, że muzyka jest tutaj tragiczna (w kierunku taniego pop), opowiadana historia - płytka i plastikowa, to to co się dzieje w tle... Brak słów.
Tak jak miałem dużą sympatię do Karen w pierwszym sezonie, tak teraz to jest jedna z najbardziej nielubianych przeze mnie postaci. Jej perypetie z Jimmy'm przypominają najgorsze filmy dla nastolatek. Cały czas facet stroi jakieś dziwne fochy, uważa się za niewiadomo co, a tak na prawdę, powinien być niesamowicie wdzięczny za szansę, którą mu dano.
Podsumowywując,
muzyka z Bombshell - ocena 10/10
choreografia Bombshell - ocena 10/10
perypetie Bombshell - ocena 8/10
muzyke i choreografia Hit Lists - ocena 2/10
perypetie Hit Lits - ocena 3/10

Ogólnie: kiedy serial skupia się na Bombshell - jest świetny. Kiedy jednak przeskakuje na Hit Lists - nie da się go oglądać.

Pozdrawiam.

Szprotka1412

Wątek "Hit Lists" jest dla mnie wręcz irytujący - piosenki słabe, banalne, w ogóle nie ma porównania do "Bombshell". Mogłabym się w zasadzie podpisać pod Twoją opinią, z tą różnica, że postać Karen od pierwszego sezonu jest dla mnie nieciekawa.

ocenił(a) serial na 7
Szprotka1412

Potwierdzam. Drugi sezon to tragedia... i popowe piosenki kompletnie zabiły klimat broadwayu :(

Szprotka1412

Chyba nie widziałam dotąd serialu tak cholernie nierównego.
Drugi sezon tak niebotycznie się od pierwszego różni że są to właściwie dwa osobne byty, tyle że z tymi samymi - choć różnymi - postaciami. Drugi sezon to klasyczne teenage-owe kino z hitami pop, z dramą godną "Plotkary", pierwszy to... Broadway :) Ze świetną muzyką, choreografią, ciekawymi postaciami - które zostały spłaszczone do stereotypów godnych meksykańskiej telenoweli w kolejnym sezonie :(
Pamiętam koniec ostatniego odcinka pierwszego sezonu i włączenie pierwszego z drugiego sezonu - po prostu kosmiczna przepaść, sposób filmowania pt. od dołu w górę podkreślające urodę i nowe gwiazdorskie wcielenie Karen. Ta łopatologiczna wykładnia wszystkiego w drewnianych dialogach. To prostackie ociosanie postaci do Ivy-skruszonej intrygantki, Dereka-nagle przeobrażonego w romantycznego kochanka (a gdzie ten zgryźliwy, chimeryczny, rozchwiany ale uroczy gbur z 1 sezonu?!).

Absolutnie nie polecam oglądać drugiego sezonu po pierwszym, bo zgrzyt i żal są ogromne.

ocenił(a) serial na 9
pris

Też mi zabrakło w drugim sezonie intryg, humlrow i zgryzliwosci Dereka, aczkolwiek to jego postać ratuje całość. Świetny aktor, którego tak rzadko można oglądać. Karen od początku irytująca, w drugim sezonie zabija ta swoją wyidealizowana "miłością" do smarkatego cpuna. Naprawdę wersja dla gimbazy. Szkoda, bo pierwszy sezon był obiecujący. Widać sponsorzy mieli inny target i stąd te zmiany w "dwójce"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones