Smufry, zaraz po Pszczółce Mai, to doskonały przykład na to, że Polacy także potrafią zrobić wspaniałą kreskówkę, serię tłumaczoną na niemal wszystkie języki świata, wraz z piosenką, śpiewaną i znaną chyba przez większość narodowości. Powinniśmy być z tego dumni, a jednak... jakoś się o tym nie mówi. Wolimy obchodzić rocznice klęsk, niż kulturowe sukcesy na skalę światową. Nie oszukujmy się, Smurfy miały i mają wciąż ogromny wpływ na popkulturę i kulturę masową.
Smerfy to belgisjki pomysł, amerykańskie wykonanie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Smerfy_(serial_animowany)
A Maja to ogólny składak: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pszczółka_Maja
Naprawdę nie pamietasz tych wieczorynek, kiedy lektor tłumaczył planszę tytułową "The Smurfs"? :)
Właśnie!Polskie kreskówki tamtych lat to była pyza,elemelek,uszatek i wiele innych!To nie jest polski styl.
Nieźle to napisał "to doskonały przykład na to, że Polacy także potrafią zrobić wspaniałą kreskówkę(...)"
"Powinniśmy być z tego dumni, a jednak... jakoś się o tym nie mówi".
I jaki wielce oburzony.
Dałeś piękny popis swojego patriotyzmu. Ja bym tak nie potrafił stanąć w obronie naszego dziedzictwa.
Niedoinformowanie autora. Właściwie każda z kultowych już dobranocek jest produkcji zachodniej. Powód? W polskich realiach stworzenie takiej produkcji nawet dzisiaj jest nadal niemożliwe. Animacja w Polsce to najbardziej niedofinansowany i nierozwijający się gatunek filmowy. Nawet kultowe dobranocki Se-Ma-For-u czym możemy się pochwalić na świecie, ciągle są tym, czym nie do końca być powinny. Brakuje im rozmachu.
Ja bym raczej powiedział, że większość dobranocek to japońskie anime (np. Muminki, Pszczółka Maja).
Oglądałaś Baltazara Gąbkę? Reksia? Bolka i Lolka? To były porządne bajki. I od A do Z stworzone w polskim studiu w Bielsku Białej.
ty cioto ten wierszyk pisałeś pewnie godzinę żeby zaimponować innym niedorozwojom. nie pisz że wiesz coś na temat smerfów bo jak byś oglądną chodziarz jeden odcinek to byś wiedział że twórcą był peyo.