Właśnie, dlaczego tak mało Crixusa w tym sezonie? Ale pierwsze dwa odcinki na wysokim poziomie, oby tak dalej :) Postać Krassusa świetna.

Pierwsze dwa odcinki bardzo dobre, moją uwagę szczególnie w drugim odcinku zwrócił montaż dźwięku, choćby w scenie Cezara i Kore tuż po wejściu Krassusa. W każdym sezonie muzyka była dobrze skomponowana, ale w tym mam wrażenie, że jest ona niemal na równi z dialogami.

Dokładnie takie samo wrażenie odnoszę.

Odcinek podobał mi się bardziej niż poprzedni. Wprowadzono kilka nowych postaci i one są mocno na plus. Latea jest całkiem fajna, szkoda, że zakocha się w Spartakusie i pewnie umrze. A Cezar - cóż, będzie się działo! Jego postać pewnie dużo wniesie do serialu. Przede wszystkim ta wojenka z Tybkiem (obawiam się, ze masz rację i mały wpadnie w ręce powstańców :( ). No i co ta niewolnica mu robiła między nogami?! o.O (podobno mamy się dowiedzieć w 4 odcinku. Pewnie buszował po egzotycznych krajach i jakaś choroba się przyczepiła, albo ... huk wie, u DeKighta to może być wszystko.)
Wątek Marka i Kore - hell yeah! podoba mi się. Uczłowieczają Mareczka jak mogą byśmy go lubili i nie płakali mocno, jak wybije wszystkich powstańców :)
Co tam jeszcze? Scena kamieniowania mocna. Masakra.
A co do epickiego rzutu po pochodnię :D W tym serialu widziałam już mnóstwo durnych scen. Epicko biegano, epicko spadano, upadano, wstawano, obcinano to czy owo, a nawet epicko pieprzono. Ale po raz pierwszy widząc jedną z tych epickich scen po prostu dałam w śmiech. Kiczowate po całości :)
Kriksusa mało, ale się nie bój, na pewno dostanie swój jeden lub dwa odcinki. Już w następnym będzie chyba kazał Rzymianom z miasta walczyć ku uciesze powstańców. No i piraci będą \o/
I stylówę ma najlepszą, te zaczesane do tyłu długie włosy - me gusta.

Dostanie wkrótce jeden - jak go zabijają ;)

hahaha
o to mi, m.in. chodziło :)

nie było ruchanka :(

kiepski odcinek nie było rychanka :(

na pewno dojdzie do starcia kilku rebeliantów ze Spartacusem- pójdzie o zabijanie cywili, dlatego będą rozłamy

a mi się wydaje że nie będzie ruchanka dla wszystkich i dlatego dojdzie do zgrzytów

Nie wykluczone ;)

Fajny odcinek, super się oglądało, tradycyjnie nie zauważyłam, jak szybko minął czas (co? już koniec? -ostatnio Spartacus ma jako jedyny taki efekt :/)

Świetna muzyka (szczególnie podczas ataku na miasto - hura dla chórków!).

Sparty dojrzał i nie rzucił się na pomoc kamieniowanemu niewolnikowi. Byłam pewna, że go uratuje.

Z nowych postaci najfajniejszy wydał mi się kowal :) Nowa laska Spartakusa - tu mam problem, bo nie znoszę tego typu postaci kobiecych oraz tego typu wątków romansowych. Ale dam jej szansę, może być ciekawie, bo wydaje się bardzo różna od Sury i Miry.

Scena łapania pochodni - widzę, ze na ja jedna parskłam śmiechem :D

Natomiast mam 2 obiekcje:
- żółta sukienka Spartakusa. Kto to ku*wa wymyślił? Kriksos wyglądał super, tak samo Gannikus, a Sparty jak ten ślepiec z Robin Hooda Faceci w rajtuzach w wersji drag (kto kojarzy tą scenę, będzie wiedział o co mi chodzi). NOT COOL.
- no i moje największe rozczarowanie: Juliusz Cezar. Skrzyżowanie stereotypowego amerykańskiego jocka futbolisty z Bradem Pittem. Zaczynam dopingować Tyberiuszowi. To jest moje pierwsze i największe rozczarowanie tego sezonu. Może to wina aktora, nie wiem.

Tak jeszcze nawiasem mówiąc - ta Kore jest taką ważną niewolnicą, wszak smali do niej cholewki sam Krassus, najpotężniejszy Rzymianin, a charyzmę ma jak noga od krzesła. W porównaniu choćby z takimi niewolnicami, jak Naevia czy Melitta wypada oj słabiutko.
Żona Krassusa wydaje się spoko, powinna mieć więcej czasu antenowego.

Słuszne spostrzeżenia - Nie to nie wina samego aktora - tylko De Knighta za wybór nie odpowiedniego człowieka i rozpisania fatalnego charakteru samej postaci. Pozdrawiam.

No muszę przyznać że ten odcinek bardzo mnie zadowolił :] Zacznijmy może od przebiegłego planu Spartacusa z wejściem i otworzeniem drzwi bram od wewnątrz.
Podróż przez Nucerie dała naszemu bohaterowi wiele do przemyśleń. Jak już wspomniano Spartacus zrozumiał że nie każdy rzymianin jest zły nie którzy współczują i są wrażliwi na niedole swoich pupili co jednak nie zmienia faktu iż samo podejście do ludzi ..Rzymska ideologia serwalizmu niewolników jest nie do przyjęcia - no i zaraz po tym akcja z kamienowaniem niewolnika opowiadającego się po stronie rebelli. To musiało ruszyć delikatne struny wrażliwości serca naszego dzielnego wodza ;) Trzeba przyznać że pięknie z tej trudnej sytuacji wybrnął nie ujawnił się ...skrócił mękę - w tym odcinku Spartacus pozytywnie mnie zaskoczył wychodzi daleko dalej nad swoich wodzów nie jest jedynie tępym walecznym osiłkiem - odwołuję się do gry kłamstw zwodzenia, grania na zwłokę staje się równie okrutny jak rzymianie no i naprawdę ładnie mu w tych złotych szatach ;)
Szkoda trochę Tiotymusa ... jak na mój gust jego "pan" za szybko umarł ;) Mam nadzieje że jego duch w zaświatach zdąży naszczać na ducha swojego pana :] No i te maślane oczka tej małej niewolnicy na widok Ganicusa ;) eh uśmiałem się.
Zgadzam się troszkę za mało innych przywódców ale rozumiem że to taki specjalny zabieg by pokazać pozycję i wrażliwość i idee Spartacusa idee wolnościowe które zostaną jak słusznie przewidziano wyżej zestawione z zamordystycznymi żądzami Crixusa ..myślę że na tym tle dojdzie do rozłamu i Spartacus dojdzie do wniosku że ostatecznie chce uratować swoich ludzi (zapewne zmusi go do tego refleksja po małej zabitej rzymiance grającej w kule to był naprawdę dobry epizod i ukazanie że w życiu nigdy niema tak równo sprawiedliwie i idealnie zawsze są jakieś niechciane niewinne ofiary zmagań ) ...a reszta podzieli głód zemsty i pójdą na śmierć za Crixsusem jak potoczą się manewry dalej wiemy :] - Alpy wezbrane wody nawrót na południe okopy w Sycylii i chwalebna śmierć ;)
Więź łącząca Tyberiusza i Krassusa zdaje się zacieśniać się choć jak słusznie zauważono ;) będzie to pewnie przed słowie do spektakularnej klapy w wykonaniu młodego Krassusa ;) i również nie zdziwię się jeśli nie wróci z rozbitymi legionami Kosyniusa i Funiusa albo sam nie wpadnie w ręce Spartacusa - cóż miał on swoje epizody lecz niczym szczególnym się nie wyróżnił.
Marek Krassus - chyba już wiemy kto powiedział te słowa ;) ("Wojna pochłania wiele cennych istnień które tak mocno kochamy " jak zwykle z tonowany spokojny grzeczny i kulturalny a pod tym wszystkim .... nie skrępowana żądza udowodnienia światu że to on jest wybrańcem losu :] oprócz tego ukazano ludzką twarz wodza Rzymu w relacji z Kore (ah piękna Kore i jej przepiękne oczy i usta całkowicie rozumiem Cezara ^^ ;) ) Przyznaje to z ni jakim trudem ale rzeczywiście kobieta chyba najlepiej odgaduje zamiary kobiety i koleżanka Kasia chyba SŁUSZNIE odgadła intrygę wijącą się wokół Kore Marka i Tyberiusza :] Choć Kore była by bardzo młodą mamą ;}
Żona Krassusa jak zwykle Irytująca bardzo trafna i zabawna wstawka z kuframi ;) chyba najlepiej oddająca tą postać ;)

Piraci to będą Kasiu pod Sycylią (choć może faktycznie będzie wstawka jak ludzie Spartacusa wyskoczą na osobną ustawkę z Mitardesem ;) w celu zawarcia umowy o ewakuację - ciekawe kto wy kabluję żę Sparatcus chce sie ugadać z piratami ;) ) Swoją drogą ciekawe czy pojawi się Marek Antoniusz i Gnejusz Pompejusz ;) obaj muszą w końcu wrócić z morza i hiszpani ;)

Bardzo podobało mi się ukazanie gniewu i szału rebeliantów - bardzo słusznie że nie wybielono ich - przyznaje ni jako wielce mnie ten okrutny i bezwzględny akt zemsty uradował ..oddał bym całe złoto Ereboru ;) żeby ujrzeć jak Polacy Wpadają do sejmu i robią taką młockę z naszymi ... "Senatorami" ;).

Rzeczywiście dobrze zgrana muzyka z akcją kiedy trzeba i jest delikatnie jest właśnie taka - kiedy jest ostroi poważnie jest ostro i poważnie !

Kawa ...Laeta - cóż uratowała tyłek Spartiemu była wrażliwa na krzywdę niewolników i nie pochwalała przemocy ..cóż to jednak za mało by uniknąć zemsty Spartacusa. Prawdę jej rzekł że doświadczyła takiego traktowania jakim jej rzymscy pobratymcy nie raz uraczyli naszego bohatera ..to było okrutne i przyznam zaskakujące z strony Spartacusa ale rozwijające tę postać ! Coś mi sie zdaje że będzie jego branką wojenną ;)
Saxa świetnie podrzynała gardła , Nasir z mężniał ;) i nieźle działali w duecie z Agronem kładąc wielu rzymian do piachu :]

Teraz chyba największe rozczarowanie odcinka a mianowicie : Cezar ...

Nie mam nic przeciwko samej grze aktora bo facet świetnie gra i ma dobrą barwę głosu ale cała reszta leży po całości !
Od aparycję po zachowanie !
Cezar nie był na pakowanym osiłkiem ! Żołnierzem był raczej przeciętnym jeśli idzie o zdolność bojową - to jego inteligencja , przebiegłość zdolność planowania ... ustawianie taktyki na nadchodzącą bitwę uczyniły go wybitną postacią !
W filmie to bezmyślny brutal i osiłek który z wyglądu bardziej przypomina Germanina ( szczerze mówiąc tanią podróbę Hemswortha niż autentycznego Cezara z którym niema za wiele wspólnego ) niż Rzymianina - moim zdaniem powinien być bardziej podobny do Krassusa szczupły wysoki dobrze zbudowany , brązowe lub ciemne włosy , krótkie no i OGOLONY ! Nie wspominając już o prostym fakcie że powinien być niespełna 19 letnim dzieciakiem który wtedy nie mógł być jeszcze ot chociażby ze względu na zbyt słabe wpływy szerzej znany nie wspominając już o jakichkolwiek wspólnych kampaniach z Markiem Krassusem...


UWAGA SPOJLER :


Teraz słowem wyjaśnienia dla tych co nie czają : Sprawa z uciążliwymi przykrymi przejściami Cezara ... on był generalnie bardzo chorowitym człowiekiem i cierpiał na wiele schorzeń miał garba .. .. skrzywienie stóp osłabiony organizm i cierpiał na apopleksje którą mianowicie w starożytnym Rzymie uznawano za św brzemię na pady padaczkowe odbierano jako bezpośrednie dotknięcie Bogów.

W tym odcinku były 3 epickie ujęcia które zrobiły na mnie wrażenie : Wspomniany już epicki skok Crixusa po pochodnię ! ^^ Kamera wyłaniająca się z za góry koło Nuceri ukazująca Potęgę armii Spartacusa no i ostatni skok kamery ukazujący epicki porażający rozmiar Legionów Krassusa ;) na chwałę Rzymu jak zwykle :] !
Swoją drogą to były fajne czasy powiedzmy ze taki Kulczyk mógł by wtedy wystawić WŁASNĄ armię i np najechać Kraków czy Gniezno ;)

No to Spartacus ma jedzonko schronienie i zaopatrzenie militarne ! Zobaczymy co dalej czekam z niecierpliwością aż Kolekcja orzełków w namiocie Traka się powiększy ;)

"Chłopak jest CIEPŁY " Hahahahhahahah rozwaliłeś mnie stary ...dzisiejszy keilich idzie za twoje zdrowie ! Na Uja Jowisza ! ;)

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Kore miałaby być matka Tyberiusza? Dziwne, jeżeli tak to czy żona Krassusa przyszłą by do niego z sugestią, żeby Tyberiusz dostał jakiś tam tytuł podczas wyprawy na Spartacusa? Nie sądzę. Jeśli coś pomieszałam dajcie znać.

Wiesz zawsze ...mogła by się tak zachowywać ...ze względu na przypodobanie się Markowi - np Krassus zrobił z Kore Tyberiusza a później dla wpływów pojął za żonę Lethie czy jak jej tam ;) i spłodził z nią młodszego syna :] choć to trochę naciągane :].

No chyba jednak trochę przesadziłeś. Cezar miał garba? Znaczy, był garbaty? A może jeszcze powłóczył nogą, trzęsła mu się głowa i się jąkał? Owszem, ciepiał na padaczkę, co było wielką tajemnicą, ale ogólnie mężczyzną był dosyć przystojnym i potrafiącym zjedynywać innych swoim wyglądem. Naprawdę, nie wiem, skąd wytrzasnąłeś ten nieszczęsny garb?

Co do tego jak jego postać została przedstawiona w filmie, to DeKnight doskonale zdawał sobie sprawę jaki był Cezar, był to typ charakteru bardzo podobny do Oktawiana, tyle, że o wiele bardziej ludzki. Cezar był opanowany, wręcz flegmatyczny, prawdą jest, że nie wyróżniał sie ani siłą fizyczną ani umijętnościami we władaniu mieczem. Wszystkie te braki nadrabiał urokiem osobistym i inteligencją. Jego postać w "Spartacusie" to zabieg celowy a nie dowód niewiedzy. DeKnight wymyślił sobie, że Krassus i Cezar będą ze sobą współpracować przy dorwaniu Spartacusa, choć historia ich współpracy przyznajmniej wedle źródeł zaczyna się
od I triumwiratu do spółki z Pompejuszem, no i niestety, postać Cezara musiała się jakoś znacząco różnić od postaci Krassusa, być dla niego przeciwwagą. I tak skoro Krassus jest dystyngowanym wzorem rzyskiego dżentelmena, Cezar musi być dla odmiany napakowanym, drącym się dzikusem, któremu testosteron wylewa się uszami... Warto jeszcze dodać, że prawdziwy Cezar miał właśnie jasne włosy a nie ciemne, w dodatku dosyć wcześnie zaczął łysieć..

Co do samego odcinka, jest nieźle, ale to nie jest 1 sezon i akurat brak Śp. Whitefileda niewiele ma do rzeczy. 1 seria to jednak był dużo większy realizm, w wielu wypadkach serial wręcz ambitny, poważny z wręcz genialnie rozpisaną intrygą i wspaniałymi, brawurowymi postaciami. 3 sezon ewidentnie zbacza w stronę zamierzonego chyba kiczu. Jest więc głośno, pstrokato, i ogólnie cepeliowo, brakuje jeszcze, żeby Spartii do spółki z Krixosem i Ganicusem zatańczyli obertasa. UHA! Jak mówię, źle ani tragicznie nie jest, ale oglądam raczej ze wzgledu na klasę 1 sezonu, wiadomo, że chce się wiedzieć jak to wszystko się skończy. Brakuje mi trochę tej powagi jaką miał np "The Tudors" - świetna rzecz, 4 serie, kto oglądał ten wie o czym mówię. War of The Damned przy całym szacunku jest jednak bardzo komiksowe, za bardzo wręcz. W obu poprzednich seriach same walki i wykorzystywany co i rusz slow motion mi nie nie przeszkadzał. Mało tego, wątek Spartacusa walczącego w kazamatach jeżeli chodzi o poziom wykonania to naprawdę prawdziwe mistrzostwo. Pierwszy raz coś takiego widziałem na oczy. W trójce natomiast, to zwalniane co i rusz tempo a także, pewna nowość, niekiedy przyspieszane, jest momentami po prostu trudne do zniesienia. No nic, będę oglądał dalej.

Się zgodzę żę szybko zaczął łysieć ale że miał jasne włosy pierwsze słyszę (jasne włosy to mieli właśnie germanie i słowianie a nie rzymianie ) - zjednywał sobie ludzi właśnie sztuką oratorską i inteligencją i klasą nie zaś urodą i good lookingiem , popatrz sobie na popiersia Cezara i na jego rzymski kinol ;P przystojniakiem bym go nie nazwał - a garba miał ( nie jak kwazi modo rzecz jasna ale lekki garbik przy karku miał ;) ) gdzie to wyczytałem tego ci już nie powiem zwyczajnie nie pamiętam ! Jeżeli to świadomy zabieg De Knighta to źle o nim świadczy ..... z całą Końcówką zgodzę się w 100% Pozdrawiam.

Cezar nie miał garba, naprawdę chciałabym wiedzieć, gdzie to wyczytałeś. Cezar bardzo dbał o sprawność fizyczną, miał fioła na tym punkcie. Fakt, powinien być ogolony.

Co do wieku, to w 73. p.n.e Cezar miał 27 lat i jakem Aurelia Kotta ;) wiem co mówię.

A mi coś stale kołacze pod kopułą że miał ...jak znajdę dam znać skąd to było ....przy jego przypadłościach nie dziwie się to ten sam typ reakcji obronnych w stanie świadomości że jest się poważnie chorym ...co mój ;P Ale źródła nie podają nic o jego pewnym udziale w bitwach z Krassusem przeciw Spartakusowi :] !

Rozumiem Pani ! (robi głęboki pokłon) ;)

Udział Cezara był znikomy, pojechał zbierać doświadczenia, ledwo został trybunem wojskowym, jego kariera dopiero się zaczynała.

A mnie się wydaje, ze tęsknisz za dłuższymi scenami z B&S :) Było więcej rozmów, więcej ujęć twarzy, gdzie aktorzy mogli się popisać grą aktorską. Poza tym wszystko działo się właściwie w 3 sceneriach: willa, ludus, arena. Okazjonalnie jakaś uliczka, czy The Pit. W Zemście podobnie.
A tu w 2 odcinki akcja dzieje się w Rzymie, obozie, wili, polu bitwy, w samym tylko mieście było kilka różnych "miejscówek".

W 3 sezonie jest za dużo wątków i za mało czasu. DeKnight sam potwierdzał, że ten sezon jest napakowany akcją.

Zgadzam się z opinią na temat odcinka, tez oglądam właściwie tylko po to żeby zobaczyc jak to zakończą:)

o co chodziło z tym że Cezar kazał sobie nożem po jajkach jeździć ?

...Sprawy weneryczne ..przyjacielu ;)

nie rozumiem ;( .Czy on kazał sobie nażynać penisiora?

Nie chcę ja z kolei spoilerować, ale na trailerach jest dziwna przesłanka o tym, że Cezar chyba wkręci się do rebeliantów. Widać to szczególnie w drugim trailerze, kiedy, jako jedyny, stoi bez zbroi przeciwko bodajże Agronowi i Saxie. Nie jestem fachowcem, ale to, co miał Cezar to bardziej wygląda na porządnego weneryka, niż apopleksję, czy garba :D Póki co, mój pogląd się sprawdza. Intrygi Rzymian są ciekawsze niż życie rebeliantów [może dlatego, że ukazany jest głównie Spartacus] :D Moim zdaniem, do rozłamu z Crixusem dojdzie w wyniku rozmów z piratami. Sparti pewnie będzie chciał ewakuować swoich, a Undefeated Gall zechce zostać i mordować Rzymian [razem z Naevią]. Pytanie tylko co zrobi Gannicus :D

Będzie dokładnie tak jak piszesz ;) ja to bardziej rozwlekłem w opisie - cóż Cezar cierpiał na wiele przypadłości ;) i tak to co mu robiono to był ..zabieg przeciw weneryczny nie na darmo nazywano go "żoną wszystkich mężów" ;)

Epilepsję miał ( nie apopleksję :)) Diabli wiedzą co mu ta panna nożem rezała, ale wyraznie mu się to podobało.
Faktem jest , że Cezar wolał męską miłość, może zaprzyjazni się z Agronem ?

Kurna masz rację ... ;P miałem na myśli Epilepsję a nie Apopleksje ;P Kurna !

Odnośnie Tyberiusza:

SPOILER SPOILER

Tatko odesłał go do Mummiusza i zabronił wdać się w bitwę ze Spartakusem. Z historii wiadomo, że Mummiusz zaatakował Spartakusa i przegrał.
I tu widzę prawdopodobny scenariusz: Tybcio będzie się chciał wykazać, zawali sprawę i pewnie zginie (bo jest postacią fikcyjną).

Nie twierdzę, że Cezar był rasowym blondynem, ale jednak oni, mam na myśli Rzymian, nie posiadali urody dzisiejszych Włochów, to znaczy byli mniej ciemni w sensie koloru włosów oczywiście.

Wiesz, co do popiersi, to ja tak spojrzeć na popiersie Cezara i Krassusa, to akurat Juliusz okazuje się dużo bardziej przystojny.

Jak patrze na dzisiejszych włochów i ich "waleczność" podczas dwóch ostatnich wojen światowych, to nie mogę sobie wyobrazić jak oni mogli podbić dwa tysiące lat wcześniej pól europy. To musiał być zupełnie inny naród , wizualnie tez raczej byli jaśniejsi, brak wpływu Maurów.

w filmie "Prawdziwy romans" jest świetnie wyjaśnione czemu rzymianie ( włosi ) ściemnieli tak jakoś :p

Dobry odcinek. Cezar trochę mało rzymski, zarost jeszcze ok ale nie długie włosy, wtedy tylko "barbarzyńcy" tak się nosili. Poza tym bardziej mi przypominał Aleksandra Wielkiego niż Cezara który nie był narwańcem tylko genialnym strategiem. Spartakus zaczyna zmieniać się na lepsze, jest sprytniejszy , jak trzeba okrutny i bardzo dobrze . Irytuje mnie trochę tylko czemu do najniebezpieczniejszych wypraw idą sami "generałowie"? . Jest niemal niewykonalne zadanie , idzie Spartakus,Cirxus, Gannicus. Czyli 3/4 dowódców bez wsparcia. Wiem ze się czepiam ale to mało przemyślane . W armii kilkudziesięciu tysięcy niewolników na pewno znalazłby się ktoś kto by ich w nich wyręczył. . Jeżeli Kore była matka Tyberiusza to musiało być zachowane w wielkiej tajemnicy, ktoś o pozycji Krassus nie mógł sobie pozwolić na dziecko z niewolnica . Kariera polityczno wojskowa Tyberiusza tez raczej by sie skończona. Wszyscy wiemy jaki stosunek do niewolników mieli Rzymianie

Trudno się czepiać o udział generałów w każdej akcji, wszak trzeba ich jakoś pokazać, a i tak ich jest mało, jak na odcinek. Już wszyscy narzekają, że mało Kriksusa, wyobraź sobie, jakby nie mieli jeszcze wspólnych akcji. Może teraz będzie inaczej, jak siądą na tyłku w mieście choć na jeden odcinek :)

W rzeczywistości pewnie było inaczej, ale jak by to wyglądało w serialu, Spartakus wydaje polecenia: zdobywamy willę, zdobywamy miasto. Pyk! Następna scena już w willi pyk! już jesteśmy w mieście, ze trzy laski na Gannikusie :D

Cezar moim zdaniem to porażka, zarówno dobór aktora, jak i nakreślona postać. Zobaczymy, jak się rozwinie do końca sezonu..

Przeca napisałem dlaczego Cezar okazał się mało "Cezarowy". Ostatecznie, skoro w tak znamienitym serialu jak "Ja Klaudiusz", Oktawian okazał się być podskakującym, grubym błaznem, to w takim "Spartacusie..." Cezar może być i barbarzyńcą.

Ale gdzie ja mówię, ze jest barbarzyńcą :P

Nie zapominajmy, że tutaj Juliusz Cezar jest jeszcze młody i dopiero zaczynie wspinać się po drabince do władzy, więc może być jeszcze trochę, porywczy i nieokrzesany. Osobiście uważam, ze to wcale nie tak źle nakreślona postać, a Todd Lasance wypada w tej roli całkiem nieźle, czytałem, że Stacja Starz ma w planie stworzyć produkcję, która oparta będzie właśnie na jego postaci. Mogłoby być ciekawie. :D

Tyle powiem - Liam i jego wrestlerskie akcje z mieczem - coś wspaniałego. I w dodatku nie jest gejem :)
Juliusz - rewelacja - nie wiem kto padnie pierwszy - Crixus, Ganicjusz czy Spartacus, ale na pewno z ręki Juliusza. Super mi się on prezentuje przy tych ociemniałych, flegmatycznych niczym angole rzymianach! I nie jest gejem :)

Duet Gannicjusz-Spartakus zaowocował kolejny ciachniętem w powietrzy rzymianinem!!!! Czekam już kiedy jakiś fan zrobi filmik z epic killsów.

Bartes - podzielam prawie wszystkie twoje zachwyty owymi przystojnymi mężczyznami. Ale jak mogłeś nie zauważyć Donara rozcinającego toporem żołnierza, którego uprzednio podrzucił jedną ręką.
No jak.

(Mam już tą scenę w gifie i sobie puszczam od czasu do czasu bez przerwy)

Widziałem, kurde widziałem. Fenomenalne :) Ale myślałem że sama o tym wspomniałaś już gdzieś wcześniej tylko mi umknęło :)
Te sceny-smaczki w tym sezonie wymiatają maksymalnie. Mam trzydzieche na karku, ale oglądam podjarany jak dzieciak :)
Wrzuć gifa gdziekolwiek bądź na serwera i pooglądamy razem!!!

Serio, Donar?! xD A to Ci... Zaciekawiłaś mnie. Niby nie mnie oceniać męską urodę, niemniej rozumiem, że może podobać się Gannicus czy Spartacus czy niby generalnie kazdy. Ale Donar?! Dla mnie osobiście pod względem wyglądu najbardziej nijaka postać. Niczym się nie wyróżniająca, nie przyciągająca. No i pomijając, że ma chłop imie jak mistrz ciecia kebabu ^^.
Absolutnie nie neguję Twojego gustu czy zdania, po prostu zdziwiony jestem, że się chłop tak komuś przypadł, tym bardziej że póki co jest w tym serialu o nim tyle co nic. Jak widać, każda postać swoich adoratorów znajdzie i dobrze :) Tak więc tylko pytam z czystej ciekawości, co w nim tak Cie pobudza?
Ale przyznaje, ja na cięcia toporem w ostatnim odcinku też zwróciłem uwagę, rozkozaczył się :D Możesz wrzucić tego gifsona :)

A przepraszam, moj bląd też po cześci. Teraz zauważyłem, ze Donar mylil mi sie też z tym kolesiem, który dostał kosza od Saxy. Tamten był (jest?) zupełnym plackiem, dlatego taki mglisto-nieciekawy obraz miałem tego Donara. ;) Muszę się tej postaci bardziej przyjrzeć. Mogli by mu się dać w końcu wykazać czymś więcej.

Oj skarbie, popełniłeś błąd pytając mnie o Donara :P
No dobra, powstrzymam się.
Donar to dobry wojak, jest śmieszny, nie ma egzystencjalnych problemów (powiew świeżości w tym serialu), do tego jest lojalny (bardziej wobec Agrona, niż Spartakusa, co też w jakiś sposób o nim świadczy).
No i te uda, człowieku TE UDA! Kurde miałam się powstrzymać *głęboki wdech*.
No, to już wiesz :D

Pomylił ci się chłopina z Nemetesem, ten faktycznie jest słaby i taki jakoś wiecznie skrzywiony :)

A w ogóle to dzięki, super, teraz będę paczeć na Donara i widzieć go obcinającego baraninę z grilla :/

Nemetes słaby ..? Chyba nie widzieliście jak ciął rzymian toporem zaraz po wtargnięciu do Lacjum :] Dziwny gust macie ;P gdybym był kobietą zdecydowanie wolał bym Nemetesa wygląda jak prawdziwy Germański wojownik ;) a i tak LUGO wygrywa z wszystkimi ;) LUGO is the Best !

Akurat Donar to germański odpowiednik Thora, boga burzy i piorunów :) ale cięcie kebabów też jest niczego sobie :)

za często to powtarzasz.;D

Świetny odcinek , tak samo dobry jak poprzedni. Bardzo fajnie ukazano zdobycie miasta , tylko szkoda tych kobiet i dzieci zabitych w takcie szturmu. :(
Na plus spodobała mi się postać Cezara czuje że będzie się działo. Czy ktoś się zastanawiał dla czego Krassus zabronił Cezarowi ogolić brodę ? Bo ja mam pewną teorię , mianowicie
z brodą i w starych ciuchach wygląda jak ludzie Spartakusa , i myślę że Cezar dostanie zadanie zinfiltrować armię wroga ? Ciekawe co :)

ciekawy pomysł a sądząc po jego charakterze to bardziej dogadał by się np z takim Gannicusem niż z Rzymianami :D