łezka sie w oku kręci,dzięki wielkie wszystkim którzy przyczynili się do powstania tego serialu.
płakałem :/ serio :/ kurde odcinek poprostu epicki!!! wojna naprawde nakręcona z rozmachem . Najmutniejszy moment ? SPOJLER !
Sparti przebity włóczniami i bezbronny Gannicu na polu bitwy : (((( straszneee
Heh żeby płakać aż tak to nie,ale spoko każdy ma do tego prawo tym bardziej że to serial i widz zżył się z bohaterami.
Moment kiedy Sparti został przebity włóczniami aż tak mnie nie wzruszył,najbardziej końcówka kiedy to nasz bohater odchodził z tego świata a na końcu Andy krzyczący "I am Spartacus",miło że producenci o nim nie zapomnieli.
Na pocieszenie zostaje mi Walking Death,niby zupełnie inna tematyka ale też wciąga.
Pozdro.