Niesety ja z finału jestem niezadowlona. Niby logiczne było, ze spartacus zginie a reszta zostanie ukrzyżowana i takiego zakonczenia sie spodziewałam, jednak czegos mi zabrakło. Co prawda trzymał w napięciu i zastanawiałm sie caly czas jak zakończą ten serial. czy zrobia cos nieprzewidywalnego czy nie. i w sumie sposob w jaki umiera spartacus jakos mi nie pasuje. bardziej bym wolała chyba, zeby krasuss go dobił niz jego koncowa reflekcja, ze umiera wolny bla bla i cos w tym stylu. może rzeczywiście scenarzysci chcieli oddac w ten sposób hołd Andy'mu i w sumie miło, że tak zrobili. ale jednak mogli to zakończyć jeszce jakos innaczej. Tak do końca nie podobały mi się też sceny walki.Nie był takie emocjonujące. A juz najbardziej nie poodbało mi sie spartacus vs. krasuss. Był moment, że spartacus jest już padnięty i nie ma siły walczyć i to jakos juz całkowicie mi nie pasowało bo spartacus jako gladiator powinien go zdmuchnąć raz dwa. może i pokazywali w serialu, że krasuss się szkolił i kładł na to duży nacisk ale nie sądze zeby dorównywał spartacusowi. jakby bardziej sie nacierali to może by to jakos wyglądało ale to było takie ślimaczenie się. Niby po drodze wyrżnał spartacus tylu ludzi a z krasussem przyszło mu tak ciężko. Podobało mi sie natomiast jak skończyła kochanka krasussa. To mnie bardzo zaskoczyło:D Zastanawiałąm się co on z nią zrobi po tym jak sie dowiedział , że zabiła jego syna ale w sumie myslałam, ze nic z nią nie zrobi i to pominą. Tutaj miłe zaskoczenie:) I jeszce podobała mi się bardzo scena rozmowy Spartacusa i Krasussa i to jak podaje Krassus reke Spartacusowi:) Ogołnie finał jest okej ale szału ni ma:) Po prostu czuje taki niedosyt!!!