Z zarzenowaniem przyjelem wiadaomosc iz bedziemy musieli czekac az do 5kwietnia na 9odcinek Spartakusa. Pojawiaja sie w internecie rozmaite teorie starajace sie wytlumaczyc postepowanie STARZ. Jedni mowia iz chodzi o skrajnie uboga ramowke programowa a inni z kolei zas tlumacza to nowym sezonem Gry o tron giganta HBO i obawa o niska ogladalnosc. Obie wersje nie najlepiej swiadcza o STARZ. Jesli chodzi o pierwsza to jeszcze raz swiadczy to o tym iz jak sie bierze sie za nowy serial to trzeba w to troche zainwestowac (scenariusz glupcy, i proporcjonalny do serialu budzet) bo potem mamy takie kwiatki jak Camelot. Druga wersja, kiedy nie sprawdzic ilu dany serial ma oddanych widzow i czy nowe postacie (tutal w kontekscie serialu o cezarze) przyciagaja nowych widzow jesli nie w bezposrednim starciu z nowym sezonem produkcji HBO. Ciekaw jestem co myslicie na ten temat??
Jak dla mnie - bardzo głupie to tłumaczenie nowym sezonem GoT, zwłaszcza, że data premiery to dopiero 31 marca(niedziela), więc według mnie przesuwanie spartacusa o tydzień nie ma pod tym względem żadnego sensu. Wierni fani i tak obejrzą jedno i drugie. Raczej wątpię, że oglądalność może im przez premierę GoT spaść, bo nawet dla osób takich jak ja, śledzących oba te seriale nie będzie żadnego problemu (różne dni emisji). Mnie też bardzo zdziwił i rozzłościł fakt, że trzeba czekać dwa tygodnie, zwłaszcza po takim zakończeniu jakie nam zaserwowali w ostatnim odcinku. Ciekawość mnie zżera, ale cóż, nie pozostaje nam nic innego jak tylko cierpliwie czekać.
Spartacus idzie w piątek wieczorem - przed Holidays dużo ludzi pojedzie do rodzin po piątkowej pracy, Starz liczy każdego potencjalnego odbiorcę i wiesz, jak iluś ich tam nie dojedzie na czas to będzie ojej!