kim jest, jak się znalazł w ludus? a przede wszystkim, jakim cudem zachowuje formę, tak że potrafi pokonać np Crixusa czy Onomajosa, skoro priorytetem są dla niego dziwki i duże ilości wina (oba czynniki znane jako pozbawiające sił witalnych gdy używane w nadmiarze:))? w poprzedniej serii wielkim fanem treningów tez nie był.....
Wiemy o Gannikusie tyle że jest celtem przynajmniej ja tylko tyle wiem:). A jeśli chodzi o walkę, po prostu ma to we krwi:P
a czyż Crixus nim nie jest? co prawda w ostatnim odc się trochę zrehabilitował, ale w 8 żal było patrzeć. Oenomaus tym bardziej powinien być niepokonany, a wygląda na to że żaden z nich nie jest dla Gannicusa wielkim wyzwaniem. mam nadzieję że w następnym odc. Egipcjanin mu trochę dołoży.
Może się i nie zapomina, jak jazdy na rowerze np., ale bez treningów ciało słabnie przecież, a Gannicus bez większego wysiłku pokonuje innych mistrzów i dziesiątki Rzymian. Chyba się scenarzyści trochę zauroczyli jego postacią i zapomnieli o namiastkach realizmu.
Ale nie wiemy co działo się z Gannikusem, za czasów krwi i piachu może trenował:P. Co do Egipcjanina mam cichą nadzieje na rewanż z Oenomausem ale przez jego rany jest to mało prawdopodobne niestety.
Gannicusa nie było w Kapui od ok 5 lat. Przez ten czas mógł wędrować po imperium od wsi do wsi i brać udział w bardzo skromnych turniejach jako wolny strzelec i gwiazda wieczoru. Co prawda pewnie wtedy przeciwników miał, żadnych ale na rozruch w sam raz. W końcu jakoś musiał zarabiać na życie.
Gdzieś ktoś kiedyś pisał że złodziejstwem się zajmował ale nie pamiętam już gdzie to czytałem;/
A Theokles, wrócił też po kilku latach przerwy i to mówili otwarcie (Gannicus pewnie walczył za hajs) i jak szastał Spartacusem i Crixusem na raz. Ledwo wygrali. Gannicus uwielbia tylko kobiety, picie i walkę. Crixus uwielbiał kiedyś tylko walkę, teraz tylko naevię (taki gość co to na max się jednemu poświęca). Onomajos wciąż nie był dopuszczany od walki z Theoklesem do walki!!!! Kiedy był w "formie" i chciał walczyć na arenie, ledwo dał radę Barce!! Nie został dopuszczony, potem bunt, on ranny w podziemiach, bity przez Ashura, walka na arenie znów ranny, znów nie doszedł do siebie i traci oko w walce z Egipcjaninem. No ma pecha :/. Spartacusowi zawala słaby aktor, jego walki tak nie wychodzą, gdzie pisaliśmy w temacie 2 mieczy Spartacusa, gdyby był Andy bardziej by dorównywał Gannicusowi, a ich pojedynek byłby całkiem epicki :).
Apropo Gannicusa w 9 odcniku 2 razy walczy z Ashurem i nawet Ashurowi udaje mi się go odepchnąć :D ale to pewnie tylko dlatego, że ten chciał pomóc Doctore z Egipcjaninem..