Wyjście akcji poza "ludus", brak wyrazistego czarnego charakteru jak Batiatus, słaby nowy Spartacus...to wszystko sprawia że serial ogląda się gorzej. Sceny walk i zwolnione tempo fajnie wyglądały na arenie, poza areną to już nie to samo. Ciekawiej oglądałoby się kontynuację przygód Gannicusa, bo i tak wiadomo jak kończy się historia Spartacusa...
Zgodze sie z absolutnie wszystkim co napisałeś prócz tego, że nowy Spartacus jest słaby. Każdy ocenia go przez pryzmat Andy'ego a pomimo, że nie gra tak dobrze (poki co) jak jego poprzednik to nie nazwałbym jego roli słabą. widać, że się stara i wychodzi mu to naprawde dobrze.
Brak wyrazistego czarnego charakteru? Ashur pojawił się z takim impetem, że aż strach się bać co wymyśli w dalszych odcinkach :) Lukrecja też się dopiero rozpędza. Ta mała Seppia wygląda na niezłą manipulatorkę, jej braciszek już zdążył zaleźć za skórek dla Glabera. A propo, jego przydupas, Markus, też ma potencjał i pewnie namiesza. Poza tym wciąż nie pojawił się Krassus.
Poczekaj z opiniami chociaż do połowy sezonu.
SPOILER
(Tym bardziej, że w 5 odcinku podobno wraca Gannikus)
Troche racji masz, ale Batiatus był bardziej wyrazisty niz oni wszyscy razem wzieci, no moze poza Glaberem. A swoja drogą, Ashur w pare tygodni nieobecnosci po ucieczce stał się niezłym asasynem;] (Trick z nożami) nie spodziewalem sie tego;]
Zayebistości Batiatusa nikt nie podważa, ale ogromna w tym zasługa aktora. John Hannah stworzył nieziemską kreację. Ale od początku można było się domyślać, że on całego serialu nie przeżyje. Glaber nie jest klasycznym czarnym charakterem, bo wydaje mi się, że jego postać z natury nie jest zła. Po prostu musi posprzątać bałagan jaki narobił sprowadzając Spartakusa do Rzymu. On sam w sobie natomiast nie jest jakimś przebiegłym wężem.
Wciąż jednak uważam, że czarnych charakterów w serialu będzie aż nadto.
A Ashur asasyn? Cóż :) znając tę postać to pewnie jeszcze nie jednym nas zaskoczy :)
Do tego co napisałem nie potrzeba mi więcej odcinków bo te obawy miałem już po 1 sezonie. Oczywiście liczę że akcja się rozkręci i poziom serialu będzie na poziomie 1 sezonu + Gods of the Arena. Powroty Ashura i Gannicusa nie robią na mnie wrażenia bo były zapowiedziane w materiałach promocyjnych 2 sezonu. Do nowego Spartacusa raczej się nie przyzwyczaję bo jest taki cholernie szlachetny nawet z wyglądu...Andy potrafił być szelmą. Nowy Spartacus wydaje się też być dosyć mikry na tle pozostałych gladiatorów..
Fakt;] Szelmowski usmiech Andy'ego wymiatał. Kasiek, co do tego, że Twoim zdaniem Glaber z natury nie jest zły, raczej sie nie zgodzę. To człowiek idący po trupach do władzy, Wiedząc, że jadąc z auxiliami na wschód, kobiety i dzieci Traków pozostaną bez obrony i zostaną zabice przez Gotów.
Tzn może napiszę jak ja odbieram postać Glabera. Wg mnie to taki koleś, który nie zajmuje się knuciem. Przynajmniej nie leży to w jego naturze. Dzięki rodzinnym konotacjom (ojciec Ilithii) dostał ciepłą posadkę w polityce i najchętniej by sobie siedział na pupie nic nie robiąc. Ok, pojechał na wschód, ale to też były rozkazy z góry (tak mi się wydaje, sezon 1 oglądałam bez napisów i nie wszystko rozumiałam :)) To koleś któremu nie po drodze knowanie, tkanie intryg itd. On lubi prosto do celu. Chciał wyujać Spartakusa i Traków, niestety, sytuacja się odwróciła przeciw niemu i teraz musi ją posprzątać. Ale zdecydowanie różni się od swojej żonki, Lukrecji, Batiatusa, Soloniusa, Ashura. Oni lubią knuć. Nawet ten Markus wydaje się być bardziej chętny na gmatwanie sytuacji niż Glaber. Glaber jest za miękki w kolanach by zostać Jigsaw tego sezonu. Tutaj namiesza ktoś inny.
Natomiast, wg moich przypuszczań, prawdziwym sanawabiczem serialu, po stronie rzymskiej, będzie Krassus.
To nie był rozkaz z góry, miał tam siedzieć i zwalczać Gotów, a za sprawą prowokacji Ilithii właśnie ruszył na wchód. Chodziło o to że jej ojciec załatwił mu to stanowisko, a on zamiast zbierać laury siedzi w ostepach dziczy i tłucze barbarzyńców zamiast walczyć z Mitrydatesem.
Krassus to się pojawi pewnie dopiero w kolejnym sezonie - ten się skończy pewnie śmiercią Glabera, albo śmiercią Kriksosa (a więc walkami z dwoma armiami konsularnymi Gelliusza i Leptulusa oraz prokonsula Galii Przedalpejskiej Kassjusza, po których to właśnie dopiero pojawia się na scenie Krassus). Natomiast gdy skończy się śmiercią Glabera, możliwe, że 3 sezon będzie z Gelliuszem, Leptulusem i Kassjuszem jako złymi, a Krassus wręcz dopiero czwarty sezon. (wtedy w 3 przelotnie pokazany jako zapowiedź, a jak nie to teraz w drugim w 9 lub 10 odcinku może się przelotnie pokazać)
Ja aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość, szkoda że Kriksosa spotka taki koniec, bardzo fajnie ewoluował od Blood and Sand, poprzez GOTA,