Jak podobało wam się zakończenie jakie odczucia i czego zabrakło w finałowym odcinku?
Jak dla mnie walka finałowa między Spartakusem a Glaberem była cienka spodziewałem się lepszej :) szkoda Miry Spartakus to głupek że ją odrzucił :P :) walka Ashura z Naevia była zbyt dramatyczna :) w pierwszym sezonie (Blood and Sand) ostatni odcinek dużo lepszy ;)
innymi słowy brakuje tutaj Andy-ego który z racji wieku prezentował 200krotnie większą charyzmą od Liama :( - niestety serial dużo stracił na tej wymuszonej zmianie
zgadzam się z tym co napisałeś p_karniewski niestety Andy [*] już nie wróci najgorsze że jego kariera pewnie by ruszyła po tym serialu z kopyta... nikt nie wie co nas jutro czeka. A i walki ogólnie w "zemście" nie są już tak wymyślne i widowiskowe np. jak zobaczyłem jak trybuny stadionu się walą to pomyślałem że to efekty z jakiegoś Polskiego filmu :)
Zgadzam się, nowy Spartakus jest bezpłciowy, a cały sezon "Zemsta" niestety jest do bani.
Ja zaś się nie zgadzam z tym co piszesz. Liam jest dobrym aktorem, a zemsta jest zemstą, nie do banią.
Dla mnie finałowy odcinek był faktycznie nico gorszy od tego z pierwszego sezonu, ale mimo wszystko trzymał poziom. Choć szkoda mi osób, które zginęły, bo bez nich jakoś nie wyobrażam sobie drugiego sezonu. Lubiłąm Mirę od samego początku, więc jej i Lukrecji(którą również uwielbiałam, choć nie zaprzeczam, że byłą z niej niezła...żmija) śmierć była dla mnie najbardziej przykra. Jeśli chodzi o walkę między Ashurem i Naevia to kompletnie mi się nie podobała. Taka sztuczna, a momentami śmieszna. Natomiast starcie między Spartakusem a Glaberem było nawet dobre. Dla mnie to najlepsza akcja to ta z porodem, która mnie całkowicie zaskoczyła. Jestem ciekawa co wymyślą w drugim sezonie skoro tyle potrzebnych postaci zginęło.
Cały sezon oceniam na 8/10
Ja sie tam ciesze, że Mira zginęła, była dla mnie mocno irytującą postacią w dodatku średniej urody,w ramionach wielkiego wojownika wyobrażałam sobie kogoś ładniejszego, chociażby żona Spartacusa, była śliczna. Natomiast po 1 sezonie śmiałam się jakim cudem chcą pociągnąć wątek Lukrecji, a teraz z kolei też będzie mi jej brakować. Też oceniłam 8/10 gorszy od jedynki, ale myślę, że każdemu trzeba dac szansę i Liam się wprawi, niestety mnie irytuje, że jest młodszym aktorem od Andyego i niestety widać tą 10-letnią różnicę, także jeśli chodzi o wygląd fizyczny to zdecydowanie jestem za starszym aktorem, natomiast gra aktorska Liama.. zobaczymy może się rozkręci :)
Ej Mira miała boskie ciało..;D Co do Spartakusa rzeczywiście niestety Andy grał o wiele lepiej no ale trudno. W drugim sezonie najbardziej podobało mi się, że tylu bogów areny sprzymierzyło się w walce o wolność. Jak dla mnie numerem jeden jest Gannicus, nie ma to jak zawsze walczyć i zabijać z uśmiechem na twarzy;D Bardzo szkoda Oenomausa w ostatnich odcinkach mogli pokazać trochę więcej jego umiejętności moim zdaniem, ogólnie szkoda to byłoby coś, gdyby w kolejnym sezonie nadal walczył u boku Gannicusa, w końcu byli prawdziwymi braćmi;]
tak zapomniałam o Oenomaosie, był świetny, ale to by było już całkiem naiwne, gdyby nagle się pogodzili i razem walczyli, moim zdaniem oczywiście, może lepiej, że ten watek skończył się tak, a nie przewidywalnie i banalnie.. rzucili się sobie w ramiona, wybaczyli wszelkie upokorzenia i żyli długo i szczęśliwie. Mira może ciało miała i boskie, ale raczej jej twarz nieeee.. mam nadzieję, że w następnym sezonie znajdą jakąś przyzwoitą kobietę, bo zakładam, ze taki supermen nie powiedzie tłumu ku wolności sam ;)
Jak dla mnie Mira była prześliczna i podobała mi się bardziej niż Sura, która oczywiście też była piękna. Może dlatego, że była bardziej w moim typie. Szkoda mi właśnie najbardziej Miry i Oenomaosa, oraz tych postaci, które zawsze prowadziły knowania i intrygi - Lukrecja, Glaber (chociaż to było pewne) i prawdopodobnie Ilithyia.
Poza niektórymi genialnymi momentami (śmierć Seppi!) widoczna była też dużo niższa forma tego sezonu, a przed trzecim sezonem teraz ciężkie zadanie. Musi wprowadzić nowych bohaterów i co ważniejsze wyrazistych przeciwników.
Całe szczęście, że Krew i Piach oraz Bogowie Areny sprawdzają się jako samodzielne produkcje i w razie klapy trzeciego sezonu można je spokojnie obejrzeć bez uczucia niedosytu, pomijając średni sezon 2-gi i (w domyśle) 3-ci.
Dla mnie serial rewelacyjny i rozkręca się z każdym, następnym sezonem. Zupełnie nie zgadzam się co do opinii o głównym bohaterze i roli aktorskiej. Uważam, że koleś (Liam) świetnie pasuje do tej roli. Jakby nie pasował to by go nie brali? To mało jest zdolnych aktorów? Co prawda dużo jest patosu, ale można zrozumieć, że chłopaki zmagali się z licznymi wątpliwościami i kryzysami będąc już poza Ludus. Potrzebowali charyzmatycznego przywódcy i takim Spartakus się okazuje w najnowszym sezonie. Co jak ktoś słusznie zauważył, mając motivation speech w każdym odcinku. Moim zdaniem Andy był cieplejszy wizerunkowo, może bardziej "ludzki" ale czy bardziej charyzmatyczny? Bzdura. Facet - Spartakus był kompletnie niezrównoważony w Ludus. I tak było przez pół sezonu, że się miotał i buntował. Jedyne co go napędzało do życia i walki w drugiej części opowieści, to obietnica Batiatusa o odzyskaniu żony. Więc w którym momencie był bardziej charyzmatyczny? Dopiero, kiedy sytuacja tego wymagała (w ostatnim sezonie) wziął sprawy w swoje ręce i pokazał, że jest prawdziwym przywódcą, ale to już była rola Liama. Bo tam nie było już miejsca na potknięcia, żarty i wątpliwości, nie u lidera.Ale może skupiamy się na dwóch różnych rzeczach - wy na samej postaci, ja na jej roli w otoczeniu.
P.S. Bez Ashura to będzie stypa. To był kozak, świetna rola.
nos serial super :) Nie chcę się rozpisywać ale ja osobiście wolałbym już żeby zabili Spartakusa niż Kriksosa albo Ganikusa. Poprostu bardziej podoba mi się rola tych dwóch wojowników, ale oczywiście Spartakus jest REWELACJA .
Ehhh a ja się chyba nie doczekam kiedy w końcu ktoś zabije Ilithyie !!!!!!!!! Takie fajne osoby jak Doctore czy Mira, zostały uśmiercone a ta Ilithyia ciagle się będzie przewijać miedzy sezonami :P Walka Ashura i Naevi byla na maxa naiwna. W ogole ta postać Naevi jest jakaś taka bezpłpciowa (tylko w sezonie Zemsta), mogli by ją wreszcie uśmiercić. Szkoda też, ze w każdym sezonie przewijaja się gejowskie watki, pierw był Barca, ok, rozumiem, nie wszyscy muszą być hetero, no ale Barki nie ma, to na sile wcisneli Agronowi jakiegoś kolesia do dupczenia. Nie mam nic do gejow, ale juz ten watek byl z Barka, po co walkowac to po raz kolejny? Co za duzo to nie zdrowo, mogli coś innego wprowadzić. Co do głównego aktora, zdecydowanie gra gorzej niż Andy, czasami jak mowi jakaś dłuższa kwestię, to tak jak by grał w jakimś teatrze a nie filmie, ale nie wiem możę to wina scenariusza lub rezysera. W ogole te dialogi byly troche malo naturalne.
Wymienilem wady, jednak ten serial ma jeszcze wiecej zalet i mimo tych wad co wymienilem, ogladalo mi sie go z takim samym zainteresowaniem co poprzednie sezony.
Miejmy nadzieje, ze wylapia oni bledy jakie popelnili przy Zemscie i postaraja sie, aby nie wystapily juz w sezonie 3. Wiedza co bylo zle, a co dobrze - miedzy innymi dzieki opiniom widzow :)
Ilithyia nie zyje, wiec miedzy sezonami przewijac sie juz nie bedzie, a jest to informacja potwierdzona przez producenta.
Aha, myslalem, ze ona przezyla, ze tylko stracila dziecko, ale skoro nie zyje to ok :)
Pojawił się plakat na temat kolejnego sezonu:
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/576839_323359384406160_2127053303 _n.jpg