to jakieś nieporozumienie. Służą oni wyłącznie za mięso armatnie i nie wyciągają żadnych wniosków z kolejnych porażek. Ja rozumiem, że gladiatorzy byli lepiej wyszkoleni w walkach niż żołnierze regularnej armii. Ale przecięz mieli przewagę liczebną, sprzętową i taktyczną, z której w ogóle nie korzystali :
- brak użycia łuczników,, co przecież byłoby idealne na biegających z gołymi klatami niewolników plus do tego dochodził brak koniecznosci walki w zwarciu
- brak formacji taktycznej, biegają za ludżmi Spartacusa bez ładu i składu, żadnej współpracy, totalna róbta co chceta
- brak użycia konnicy
- niby maja zbroje, ale są one praktycznie bezużyteczne
I pewnie coś by się jeszcze znalazało. Ja wiem, że ludzie Spartakusa wygrali bitwe po Wezuwiuszem, ale oprocz tej potyczki jest tu jeszcze sporo innych i zawsze rzymianie (może za wyjątkiem zbirów Ashura) dostają cieżki łomot ponoszą duże straty przy minimalnych po stronie niewolników. Do tego Glaber nie wyciąga niemal żadnych wniosków, wciaż chcą wchodzic w bezpośrednie starcia (jedyna nowosć to użycie katapult). W kazdym razie kontrakt miedzy przedstawienie armii w Rzymie i Spartakusie jest ogromny.