wypłosz taki,Kontrastuje na tle Crisscrossa negatywnie, kiedy w pierwszej serri Kriskros był w cieniu ekspresji Andy Whitfield a, niefajnie
Przyzwyczaisz się. Na początku też go nie lubiłem, ale w trzecim sezonie zarośnięty, brudny i zakrwawiony robi wrażenie.
Myślę, że kilogram włosów przylepionych na klatę by mu się przydał, wtedy wszyscy malkontenci musieliby przyznać, że jest ultramęski :D
Ja się do jego roli dopiero przyzwyczajam, bo jestem po 3 odcinku Zemsty i Andy'ego wciąż mam w pamięci :(
tak samo jak ja...nie mogę się przyzwyczaić do nowego Spartacusa...jak na razie jest dla mnie mdły :/ i nie ma tego czegoś w oczach,tego błysku buntownika :)
Widać,że z każdym odcinkiem się rozkręca...ale dla mnie jest za mdły,również jeśli chodzi o typ urody. Bardziej pasuje mi do roli surfera niż poturbowanego przez życie (i Rzymian) wojownika :/ Chodzi jak baletnica,a nie jak facet :/ Dla mnie jest za delikatny do tej roli,za "słodki". Mimo to wytrwale oglądam :)
Nie ma nic bardziej wkurzającego niż zmiana aktora ale Liam w Wojnie Potępionych bardzo dobrze się spisuje i dobrze się go ogląda
jest to irytujące,zwłaszcza jeśli następca nie dorównuje poprzednikowi :( ale skoro chwilicie kolejną serię nie pozostaje mi nic innego jak zaufać :)
Rzeczywiście, 3-4 pierwsze odcinki z nowym spartacusem drażniły mnie, ale potem jakoś wpasował się.
Byle tylko mniej gejów pokazywali w tym serialu, to już zaczyna mnie wkurzać.
PS:Powinni zmienić nazwe serialu na Sextacus 0.o.
jestem po dwóch pierwszych odcinkach "Wojny Potępionych" i muszę przyznać,że jest progres :) i w grze i wyglądzie :)
Zgadzam się, zamiana aktora dla mnie równa się z utratą 5 gwiazdek w porównaniu do sezonu 1. Strzał w stopę twórców serii.
Dokładnie tak. Wiadomo ze gdyby Andy był zdrowy i żył to nadal by grał Spartakusa- niestety stało się jak się stało niestety i zmiana była konieczna. Jak na tak nietypową sytuacje uważam ze Liam nieźle sobie poradził, wiadomo to nie to co Andy ale ja jakoś przywykłam po pierwszym zaskoczeniu do jego twarzy i gry.
No właśnie. Tez już mi się udało "oswoić". Nawet nieźle. Szkoda, że scenarzyści jadą do oporu z patosem, szczególnie w kontekście tej postaci. Jego "przemówienia" przypominają przedwyborcze wiece amerykańskich kandydatów na fotel prezydenta. Słabo. Dobrze, że postacie Agrona i Ganicusa są ciekawiej napisane- moim zdaniem obecnie najciekawsze, oczywiście obok Glabera i obu Pań.
Tak - te wywody spartakusa juz nudne sa' w koncu ile mozna. Moim ulubionym bohaterem jest Gannicus - bardzo ciekawa postac. Co do kobiecej bohaterki lubilam Mire - zal mi jej, byla zakochana a spartakus no coz sam nie wiedzial czego chcial. A z czarnych charakterow bezapelacyjnie lubilam Ashura, gosc wymiata - te jego intrygi i akcje mistrzostwo :-)
Ashur- bardzo ciekawa postać i świetnie zagrana. Z kobiecych- nie lubię (bo trudno chyba), ale intrygująca jest Lukrecja. Świetna postać, świetna rola. Z męskich Agron i Gannicus na równi. Crixus- obecnie "żal dupę ściska"- mdławe wywody o miłości, jak trzynastoletnia dziewczynka. A taki był fajny.
Kurcze, nie wiedziałem o tym. W takim razie rzeczywiście podjęli dobrą decyzję. Jednak, po co więcej zmian obsady na przykład Naevia?
Tak - zmiana Naevi również mi się nie podobała, długo nie mogłam się przyzwyczaić do nowej aktorki. Słyszałam ze pierwsza aktorka nie chciała dłużej grac bo dostała inna propozycje czy jakoś tak ( to był chyba błąd). Ale to jej wola, ale pewnie teraz żałuje. :))) Wg mnie Naevia z pierwszego sezonu znacznie ładniejsza i bardziej pasująca do Crixosa :)