Bardzo dobra kontynuacja ale moim zdaniem nie robi takiego wrazenia jakie bylo na poczatku przy sand and blood. Troche bylo naciaganych motywow, chociazby z Lukrecja, ale pozostale sprawy ciagnely sie calkiem przyzwoicie. Dobrze ze zachowana zostala taka krwawa grafika i sekualny kontekst, bo ta pikanteria dodawala barw serialowi.
Co do aktora, coz, szczerze to po pierwszych epizodach mialem troche zastrzezen do niego, ale pozniej przyzwyczailem sie i juz.
Serial mocny, dobry, brutalny... jednym slowem ciag dalszy bardzo dobrej produkcji.