hahaha powiedz, jaki to odcinek?? :D

Spongebob rządzi :D Optymistyczny, zawsze wesoły, szczęśliwy, beztroski, trochę dziecinny, ale uroczy i słodki! Postać, która kocha swoje życie i cieszy się nim każdego dnia :D Taki fajny :) Najlepszy bohater kreskówki!

Skalmar - zupełne przeciwieństwo Spongeboba; wielki, niedoceniony przez innych snob mający swoje marzenia

I jeszcze pan Krab - ogromny dusigrosz :DD

A ja się z tobą nie zgadzam.

Ok. Sponge jest śmieszny, ale też strasznie mnie wpienia. Jak ktoś już to napisał. Spongebob to półgłówek z irytującym, kretyńskim śmiechem i miną debila. Naiwny do granic możliwości. Ciągle daje się wykorzystywać Krabowi i żeby było śmieszniej, bardziej się wypina żeby szef mógł go łatwiej wydymać. Jest zbyt naiwny, albo raczej za tępy by zauważyć, że Krab wcale nie docenia tego co robi a jego niesamowita nadgorliwość i poświęcenie dla pracy są bezcelowe i nie mają najmniejszego sensu!!! Nie powinno się go też darzyć zbyt dużym szacunkiem. Sponge do przydupas Kraba i gdyby tylko mógł, to dał by mu się przelecieć. Z doświadczenia wiem, że w pracy, przy kimś kto jak Sponge tak ostro włazi w tyłek szefowi/kierownikowi trzeba bardzo uważać na to co się mówi i robi. Denerwuje mnie też to, że okropnie traktuje Skalmara......chyba jest za głupi aby zauważyć, że on go nie lubi i narzucając się mu, tylko pogarsza jego i tak nie najlepszą opinię na własny temat. Ciągle podgląda Skalmara, wchodzi do jego domu bez pytania. A po tym co zrobił w odcinku "Skalmar w gościach", po Sponga powinna przyjechać karetka i założyć mu kaftan bezpieczeństwa. Chyba tylko fakt, że jest to bajka dla dzieci sprawił, że Skalmar jeszcze nie zabił Spongeboba albo nie zrobił mu krzywdy. Jeszcze te jego relacje z Panią Puff. Kilka razy trafiła przez niego do szpitala i więzienia. Konieczność kontaktu z nim jest dla niej tak uciążliwa, że czasami kiedy go widzi dostaje ataku histerii. Kompletnie odwraca się od wartości, którymi kierowała się zakładając szkołę jazdy. I jest gotowa na wiele by uwolnić się od niego.....Spongebob po prostu rujnuje jej życie!!! Także Spongebob wcale nie jest taki fajny i w większym (w przypadku Skalmara) lub mniejszym stopniu (w przypadku Pani Puff czy Sandy) , ma destrukcyjny wpływ na życie osób ze swojego otoczenia.

Ze Skalmarem zgadzam się bardziej. Jego życie było by ciekawsze, gdyby bardziej wyluzował i przestał snobować.

Ale fakt, że raczej nie ma przyjaciół i rzadko wychodzi to nie tylko jego wina. Powiem, że jest winny tylko w 40 %. Reszta to wina Spongeboba. Przez niego Skalmar boi się wychodzić z domu, albo wychodzi z niego ukratkiem, bo boi się, że zaraz przyczepi się do niego Spongebob, będzie czegoś chciał a jeśli Skalmar się nie zgodzi to Sponge przyczepi się do niego. Będzie za nim chodził cały dzień i w kółko jęczał "Proszę! Proszę! Prrooooooszę!!!!!!!!!!!!!!!". Poza tym fakt, że Skalmar rzadko wychodzi to też, wyłącznie wina Spongeboba i tego że Skalmar z nim pracuje.....8 godzin spędzonych w towarzystwie takiego przygłupa, może naprawdę wykończyć psychicznie i ja nie dziwię się, że po pracy Skalmar nie ma na nic ochoty. Tylko woli siedzieć sam w domu i się wyciszyć. Chodź to i tak rzadko mu się udaje przez Spongeboba i jego zdałnionego przyjaciela Patryka.

Skalmar Skalmar Skalmar Skalmar forewer taaaak taaaaaak taaaaaaaak hahahahaha

Moją ulubioną postacią jest Karen. Cóż, chyba jestem jedyna:)

me too

Jedyna myśląca postać w całej serii

Spongebob...postać barwna, radosna. Cieszy go otaczający świat.
Jednakże czasem utożsamiam się z Panem Krabem. KASA, KASA, KASA, KASA $_$
Skalmar... bez wątpienia ulubiona postać! Każdego dnia użera się ze Spongebobem i jego kumplem Patrykiem. Jak napisała autorka pytania- faktycznie, Sklamar fajnie się złości. ^^

Spongebob i Patryk bez wątpienia są śmieszni i mają świetne teksty. Ale Skalmar stał się moim ulubieńcem number one po tym jak w jednym z odcinków był dialog między nim i Krabem( krótki)
Krab: Co my byśmy zrobili bez Pana Panie Skalmar?
Skalmar: Za to Pan jest tu całkiem zbędny.

To było w Tłustym Krabie czyli miejscu pracy. Kto inny powiedział by to szefowi? Chyba że odchodziłby z pracy tego samego dnia:), to powiedziałby gorsze rzeczy. Te docinki, cynizm i trafne riposty i odpowiedzi Skalmara to mistrzostwo:).

Dla mnie też zdecydowanie Skalmar. Chciałoby się używać na co dzień jego ironii, sarkazmu, świetnych tekstów.. Szkoda tylko że ma takie beznadziejne życie u boku Spongeboba, ale też bez tego Skalmar nie byłby takie śmieszny a jednocześnie gburowaty i nieszczęśliwy. Nie miałby też tych mistrzowskich ripost:).

Patryk, Patryk to jest mistrz, zrobiłem se kanapkę, dostała imię Fred, smakuje jak fasola, a zapach ma {niewiem}, co ja zrobić mam, więc {niewiem} czubek, czubek, czub, czubek, czubek czuuub

Jeszcze było że smakuje jak fasola a pachnie jak ten zgred:P. Naprawdę przebój roku a słowa tak dogłębnie oddziałują na ludzką psychikę i nastrój:).

Przebój roku - XD

Co ja zrobić mam więc ołówek biorę z czubkiem, czubek czubek....

Uwielbiam Skalmara za to że gra na klarnecie i za jego podejście do życia ogólnie trochę przypomina mnie :D
Z kolei bardzo lubię: Spongeboba za jego śmieszne miny i żarty lecz czasami przesadza :)
Patryk też bardzo wymiata im głupszy tym lepszy i śmieszniejszy ;)
Ogólnie wszystkie postacie w Spongebobie są świetne!

Skalmar to numer 1. Przypomina mi trochę mnie. Ale lubię go też za to, że jest po prostu taką "ludzką" i prawdziwą postacią. Przypomina wiele osób. Każdy z nas miał w młodości jakieś aspiracje, marzenia. Chciał zostać lekarzem, aktorem, muzykiem albo sportowcem. Dorosłe życie, jednak szybko to weryfikuje i większość ludzi kończy tak, jak Skalmar. Z niezrealizowanymi marzeniami i pracą, którą wykonuje się tak naprawdę tylko po to, by mieć z czego żyć. Uwielbiam jego ironię, sarkazm i cynizm. To postać tragikomiczna, żyjąca jak by w dwóch równoległych światach. Stara się, nie dopuszczać do siebie rzeczywistości. Gdzieś w głębi, Skal zdaje sobie sprawę z tego, że przegrał swoje życie. Że jego marzenia, dawno temu zostały pogrzebane i nie ma szans na to, by kiedykolwiek się spełniły. To właśnie praca, przypomina mu o tym najczęściej. Ale po pracy, zamyka się w domu i ucieka do świata marzeń w którym w którym jest geniuszem, wspaniałym muzykiem i artystom. Śmieszny jest, ale czasami jak patrzę na to, jakie ma życie, to trochę mi smutno ;)

Skalmar

Kiedyś bym powiedział że SpongeBob ale z wiekiem coraz bardziej rozumiem tego gościa