ta Sasza wyjechala wczesniej, ale na pewno synalek nie byl misiem

no i już wiadomotakiego sprostowania się nie spodziewałam 8-o

A ja dokładnie się tego spodziewałem, wszystko do siebie pasowało, zwlaszcza dlaczego życzyła mu śmierci,

strasznie schematyczne to zakończenie psuje wizje całego serialu, Jonathan ją zgwałcił, oni się rozwiedli i żyli długo i szczęśliwe kurtyna ....

Schematyczne byłoby gdyby się nie rozwiedli i dalej tworzyli szczęśliwą rodzinke, nie mówiąc że wspomniane było, że jej przyszłość zawodowa jest nie pewna…a ucieczka Saszy po awanturze , która nie pojawiła się na jego pogrzebie (bo prawdopodobnie też jej zrobił krzywdę) tylko potwierdza, że chłopak aniołem nie był…