Co za straszny i glupi koleś. Po tym wszystkim Catherine powinna czuć do niego tylko obrzydzenie. Facet nawet jej nie zapytał o wyjaśnienie sytuacji. To dopiero oparcie w mężu Ta postać to faktycznie Borat w przebraniu.
Narracja poprowadzona wybitne w moim przypadku. Mam wrażenie, że pytania stawiałam sobie dokładnie wtedy, kiedy reżyser tego chciał :) aktorstwo świetnie, ciekawa historia. I refleksja po grubaaaa