O ile pierwszy sezon był utrzymany faktycznie w klimacie szpiegowskim a’la Le Care to trzeci sezon to już niemalże Bond. A szkoda, bo temat na sezon z zielonymi ludkami bardzo ciekawy ale poszło to niestety w niedorzeczność. Da się oglądać ale to już nie to co pierwszy czy nawet drugi sezon. Oby nie szli w tym kierunku jeśli maja w planach kolejne serie.