Obejrzałem właśnie pilot na fox i muszę stwierdzić, że dowiedziałem się przypadkiem o tym serialu
ale nie żałuje że obejrzałem pilota. Wiadomo jest to serial taki typowy aby na nim odpocząć ale
właśnie tego od niego oczekiwałem. Zobaczymy jak będzie dalej, wiadomo po jednym odcinku nie
ma co oceniać. Ale daje mu szanse.
Nothing else matters coś pięknego pod koniec pierwszego odcinka.
Obejrzałem 3 odcinki, serial całkiem niezły, na luzie daję 8/10 a może nawet będzie więcej w przyszłości (u mnie taka ocena jest wysoka, bo nie daję 9/10 co drugiemu obejrzanemu, jestem dość wymagający).
Obejrzałem 4 odcinki pod rząd. Pierwszy lekko kupiasty,natomiast z odcinka na odcinek robi się na prawdę bardzo interesująco. Coś pokroju 24 Godzin ale w odmiennej tematyce :)
Mam bardzo podobne odczucia do Twoich (oczywiście z zastrzeżeniem, że jestem już po dwóch wyemitowanych na FOX odcinkach).
Nie chcę go na razie jednoznacznie oceniać, bo i nie ten moment na to (za wcześnie). Jednakże o ile pilot uznałem za średni (może to drobiazg, ale trochę mnie zraziła ta sztuczność ujęć w autobusie i to wrażenie niestety ciągnęło się za mną do końca odcinka), tak już drugi epizod uważam za po prostu dobry bez żadnych uwag. Momentami powiedziałbym, że nawet więcej, niż dobry - mając na myśli pewnie rozwiązania w fabule. Jednakże jeszcze się powstrzymam z kategoryczną oceną całości bez - co logiczne - zobaczenia całości ;) i cytując Ciebie "dam mu szansę", bo i obsada nie najgorsza, a i pomysł rokuje ciekawe rozwinięcie, no i ogólnie realizacja jest na poziomie.