PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94665}

Star Trek: Następne pokolenie

Star Trek: The Next Generation
8,0 8 919
ocen
8,0 10 1 8919
Star Trek: Następne pokolenie
powrót do forum serialu Star Trek: Następne pokolenie

W tym roku wziąłem się za ST, zacząłem od Enterprise, po jego obejrzeniu wybrałem Next Generation. Miałem obawy co do zjadliwości tego dzieła, no i niestety okazały się słuszne.

W skrócie..
serial jest prymitywny.

Bardziej rozwijając.
serial jest za stary, był kręcony w czasach gdzie wystarczyło ludziom pokazać na ekranie strzał z lasera, transporter, albo sam statek w kosmosie czy obrotowe drzwi lub dotykowe ekrany i to już mogło powodować otwarcie buzi i wow. Teraz każdy się zgodzi, że na nikim coś takiego wrażenia nie zrobi.. a więc serial traci jedną "siłę ciągową" czyli pokazywanie ludziom fajnych rzeczy wizualnych. Teraz ćwierć wieku później przestało być to fajne, a ktoś musiał tak rozpisywać fabułę aby takie rzeczy tam poumieszczać

Druga sprawa to sama fabuła, infantylna, prosta, banalna. W mojej opinii nie ma wątpliwości ale serial był kierowany do grupy wiekowej której wiek jest cyfrą, a nie liczbą. Nie znalazłem w tym serialu nic co byłoby jakimiś wyczynem dla osób nastoletnich już nie mówiąc o osobach dorosłych. Pojawiające się postaci przebrane za pirata czy strzelenie z palców i wirującym ruchem skierowanie statku 7000 lat świetlnych dalej prędzej wzbudza uśmiech politowania niż jakąkolwiek fascynację. Ja rozumiem że jakaś tam rasa z takimi zdolnościami, ale chodzi o sposób przedstawienia tego co się chciało pokazać, a nie co. Dialogi proste, banalne, jest tutaj głównie granie obrazami miast słowem, tak aby dziecko zrozumiało, bo dziecko bardziej skupia się na tym co widzi a nie co ktoś tam mówi., więc i na dialogach scenarzyści się nie skupili. Już taki Świat według Ludwiczka jest bardziej wymagający od widza niźli Next Generation.

Dla osób które nie widziały tego w ogóle w przeszłości i są dorosłe, najzwyczajniej w świecie nie polecam. Poznawać przygody kapitana Picarda można było lata temu, gdy serial był świeżym pomysłem, teraz to jakby chcieć uprawiać seks z 80 latką.. pewne rzeczy są po prostu za stare aby czerpać z tego przyjemność w jakiejkolwiek formie.

Zetnakatel

Nie zgodzę się. Jest to produkcja familijna dla widza w każdym wieku. Oczywiście dla ludzi którzy nie myślą tylko patrzą i nie mają wyobraźni nie będzie to ciekawy serial. Dla kogoś kto daje takie prostackie porównania również. Sezon pierwszy jest słaby w porównaniu do innych. Ja samotnie tego nie oglądam bo jest dla mnie za banalne i szkoda mi czasu, ale z rodziną oglądam chętnie i przyjemnie spędzamy ten czas.

Zetnakatel

Uwielbiałem ten serial, ostatnio postanowiłem go sobie przypomnieć i rozczarowanie.
Efekty, może już troszkę leciwe, ale i tak lepsze niż w polskich megaprodukcjach :D. Ale fakt faktem, większość odcinków przypomina operę mydlaną w kosmosie. Gdyby nie transportery i fazery można by pomyśleć, że to kolejny odcinek dynastii, tylko z dodanym techno bełkotem. Owszem zdarzają się perełki ale większość wieje nudą. Jak miałem lat naście to każdy wydawał się ciekawy, teraz niestety...Z tych siedmiu sezonów można by zrobić maksymalnie dwa złożone z ciekawych odcinków. Szkoda.

ocenił(a) serial na 10
Zetnakatel

hahahahaha ubawiłeś mnie <3 tylko się nie bierz za klasycznego Doktora Who tam jest jeszcze gorzej *sarkazm - zaznaczę bo w internetach nie słychać*. To jest klasyczny dawny serial, a takie nie zmieniają się w czasie, jak je nakręcono takie zostają. Po tylu latach koncepcje serialowe generalnie się zmieniają. Oczywiście, że dziś statek byłby odwalony w kosmos ale co z tego, mnie się podoba ten minimalistyczny look i prostota. A fabuła to kwestia sporna. Mnie się bardzo podoba i lubię pewną naiwność i przesadną grę aktorów. Z dzisiejszych czasów oglądam seriale bardziej technologicznie i fabularnie zaawansowane, ale nie zmienia to faktu, że szczerzę się jak oglądam Star Treka bo to taki powrót do innej stylistyki, innej serialowej wizji. Jak ktoś nie potrafi tego docenić to cóż mogę powiedzieć? nie to nie, ale ja mam z tego przyjemność w bardzo dużej formie. Ogólnie to twój post ma taki wydźwięk "mam pretensje do starego serialu, że jest stary" , oh well młodszy nie będzie. Pocieszę, że w nowym Doktorze Who, który święci triumfy na całym świecie wiele rzeczy jest importowanych ze starego Star Treka a piraci też byli choć akcja dzieje się w kosmosie.

amanda147

Ja rozumiem, ale wiele osób uparcie twierdzi, że to świetny PONADCZASOWY serial na teraz. Postanowiłem się o tym przekonać i napisałem swoją opinię, która być może okaże się pomocna dla osób którego tego serialu nie widziały.

Zetnakatel

A ile odcinków zobaczyłeś? Jeśli tylko pierwszy sezon to Twoja opinia jest zrozumiała. Ale wtedy jest to opinia w dużej mierze krzywdząca. Poza tym, przygodę ze ST warto zaczynać od TOS, wtedy serial za serialem jest coraz lepszy.

ocenił(a) serial na 9
Zetnakatel

Oglądając tylko pierwszy sezon, byłbym w stanie zgodzić się z Twoją opinią, ale z każdym kolejnym sezonem serial robi się coraz lepszy. Aktualnie przypominam sobie sezon trzeci i nie mogę wyjść z podziwu, jak dobry jest ten serial mimo upływu czasu. Oczywiście w moim przypadku dochodzi efekt sentymentu, lecz mimo wszystko polecam tym, którzy jeszcze się nie zdążyli z nim zapoznać.

R_U_R_

Potwierdzam. Pierwsza seria to TOS w wersji stuningowanej: aktorsko, fabularnie i technicznie, ale potem... zaczyna być ciekawie.

Zetnakatel

Nie zgadzam się z powyższą opinią, nie trzeba pokazywać strzelanek i efektów 3D by zainteresować widzów fabułą filmów czy serialu, wystarczą błyskotliwe dialogi i ciekawa historia.

Zetnakatel

Akurat ten serial trzyma się niewiarygodni, ogląda mi sie go lepiej niż 15 lat temu :)

ocenił(a) serial na 8
Zetnakatel

Sam sobie strzeliłeś w kolano kolego, bo najpierw się czepiasz, że nie ma takich efektów specjalnych, jak małe dziecko, a potem mówisz że to dla dzieci? To jest zabawne, bo właśnie dla dzieci są ważne efekty specjalne i filmy typu "bum bum", a dla dorosłych wystarczy dobry scenariusz, klimat, aktorzy i to czego dzieci nie widzą, czyli to co nie widzisz, że ta seria nie jest płytka, bo porusza najważniejsze tematy z SF, filozofii, socjologii, psychologii i dając dobrą zabawę, daje także ciekawe refleksje, inspiracje i ciekawe pytanie, które dają do myślenia :)

Zetnakatel

prawie każdy serial nie przechodzi próby czasu.
Jasne, można mówić o kultowości Allo Allo, Twin Peaks, Archiwum X, Miami Vice, ale czy jesteś w stanie przysiąść do nich po raz kolejny i nie wytykać im błędów?
Podobnie jak Ty postanowiłem, że dam Star Trekowi jeszcze jedną szansę, a właściwie pierwszą poważną szansę, bo nigdy wcześniej, gdy serial był emitowany w TV publicznej a potem w kanałach kodowanych, nie przysiadłem by obejrzeć od A do Z. Skoncentrowałem się na filmach pełnometrażowych i mimo pewnych dramatycznych uproszczeń związanych z tym jak przyszłość pokazywano 40, 30, 20, 10 lat temu, to nie uważam tego czasu za czas zmarnowany. No może poza 2 ostatnimi filmami o młodym Kirku, które uważam za słabe.

Obejrzałem 5 odcinków Enterprise i nawet jeśli wydały się schematyczne, to obejrzę kolejny. Obejrzałem pierwsze 2 z TNG, ale przed dalszymi wstrzymam się, bo jakość którą sobie zassałem jest delikatnie mówiąc UMOWNA i szybciej zrazi mnie do serii, niż fabuła.

Oglądając dzisiaj tak leciwe produkcje MUSISZ filtrować swoje oczekiwania przez pryzmat upływającego czasu. Nikt poza fanatykami nie obejrzy go bezkrytycznie. Pytanie tylko, czy gdybyś miał polecić komuś serial przygodach w kosmosie, byłbyś w stanie polecić cokolwiek? Stargate też jest płytki, a różnicą jest to, że zamiast statku mamy bramę. Nie sądzę, by Farscape odbiegał od schematu.

Dziś każdy serial sprzed 20-30 czy więcej lat będziemy gnoić. Sam mógłbym o Archiwum X pisać same złe rzeczy, choć bardzo go lubię. Tylko po co?

ocenił(a) serial na 10
Zetnakatel

Absolutnie nie mogę się zgodzić z Autorem wątka. Owszem, jeżeli ktoś szuka w filmie/serialu bajerów, widowiskowych strzelanek czy innych tego typu efektów, to faktycznie może doznać rozczarowania. Jakby nie patrzeć minęło prawie 30 lat, a wiadomo z jak galopującym postępem mamy do czynienia dzisiaj. ALE, nawet jeżeli ktoś popatrzy na serię wyłącznie pod tym kątem, to i tak uważam, że jest co doceniać. Pomimo ograniczonych możliwości technicznych wyobraźnie twórców poszybowały zdecydowanie dalej. Teleportacja materii (vide s.2, e.7 Unnatural Selection, kiedy to podczas teleportacji zmodyfikowali DNA dr Pulaski) , ciekawe historyczne hologramy, niezwykle dopracowane charakteryzacje postaci różnych ras i in.
Mnie również przed obejrzeniem odpychała ta warstwa zewnętrzna, myślałam że to bajeczka o podbojach kosmosu. Ale w końcu dałam się namówić kolegom i po przebrnięciu przez pierwsze odcinki, zostałam. Abstrahując od wątku stricte technicznego, Star Trek TNG to dla mnie przede wszystkim fantastyczne kreacje aktorskie, tutaj naprawdę to widać, że każdy z aktorów jest na swoim miejscu (Patrick Stewart, Brent Spiner) i świetnie się ze sobą czują. I, co chyba najważniejsze, przy tym serialu trzeba myśleć. Dialogi to nie hahahihi, bezmyślna papka i świecenie biustem (aa sorry, zapomniałam o pannie Troi;)). To błyskotliwe dialogi, inteligentny humor. Załoga Enterprice to nie tylko współpracownicy, lecz również, jeśli nie przede wszystkim, lojalni przyjaciele, którzy (nie przesadzając) są gotowi oddać za siebie życie, przy czym wcale nie wydaje się to pompatyczne czy na siłę. Star Trek to także multum zagadek logicznych, kryminalnych, odniesień do historii czy fizyki. Nie brak morałów i wskazówek na życie. No co tu się rozpisywać, zdecydowanie nie jest to serial dla mas.

Zetnakatel

Ja pamiętam serial z TV z początku lat 90-tych. A w jakich czasach powstawał ? Początkowe odcinki to lata osiemdziesiąte więc juz wcale minimalistycznie jeśli chodzi efekty specjalne nie było , pamiętajmy że znacznie wcześniej powstał Obcy (1979) i Gwiezdne Wojny epizody 4,5 i 6, a także w tamtych czasach powstał Terminator II ( 1991 ) - to wszystko filmy albo poprzedzające ten serial albo ukazujące się w tym samym okresie bo serial był kręcony jak wiadomo latami. Tak więc nie tyle czasy w jakich powstawał ale BUDŻET ma tu znaczenie jaki ostatecznie uzyskano efekt. A to zdaje się nie jest kino wysokobudżetowe tylko serial telewizyjny .

ocenił(a) serial na 8
Zetnakatel

https://www.youtube.com/watch?v=xPT98maZaIk

ocenił(a) serial na 7
Zetnakatel

Mam bardzo podobne odczucia... Zacząłem oglądać ST od serialu Enterprise, który mnie wciągnął i zachwycił! Od świetnej czołówki z rewelacyjnie dobraną piosenką, przez realistyczną scenografię statku kosmicznego (a nie hotelu ze skórzanymi fotelami i kwiatkami na parapecie jak w NG) po inteligentne scenariusze odcinków i postaci z charakterem - wszystko to sprawiało, że serial wciągnął mnie na całego i oczarował światem Star Treka! Szkoda, że w czasach swojej premiery Enterprise nie został doceniony i zakończono go po 4 sezonach zamiast planowanych 7... Niestety, NG nie wywołuje u mnie tego efektu.... Serial może i jest familijny, dla młodszego i starszego widza, ale przez to nieco naiwny i pozbawiony jakiejś głębi, którą udało się wprowadzić do serii Enterprise...

ocenił(a) serial na 5
Zetnakatel

Właśnie obejrzałam wszystkie sezony. Nie miałam wielkich wymagań. Szykowałam się na bajeczkę, tego potrzebowałam w czasie pandemii. Świata gdzie dobro zawsze zwycięża itp.
Jednak momentami krzywiłam się patrząc na obrazowanie kobiet, w szczególność w odniesieniu do Rikera, obleśnego, szowinistycznego typa. Pomijając jak słaba ta rola jest aktorsko.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones