Tak mi się zdaje, że w Star Treku, jako chyba w jednym z nielicznych, jeżeli nie jedynym z czołówki seriali SF, mamy do czynienia z okrętami kosmicznymi w starym stylu tzn. bez odpowiedników lotniskowców - nosicieli jednomiejscowych myśliwców. Tu floty poszczególnych "państw" dysponują wyłącznie klasycznym sprzętem sprzed epoki lotniskowców np. krążownikami czy niszczycielami.