Ten serial prawdopodobnie można by było skrócić do 4 odcinków, a i tak by nic nie stracił.
Już nie wspominając o ilości dziur w fabule i słabo zrealizowanych scenach.
Postacie też są tragiczne poza kilkoma wyjątkami.
Jedynym odcinkiem, który trzymał poziom był ostatni i tylko dlatego, że nie było 30min bezsensownego gadania.
Thrawna z inteligentnego, budzącego respekt wroga zmieniono na śmiesznie wyglądającego gościa, który gada puste elokwentne wypowiedzi.. Już nie wspominając o tym że wszystkie decyzje "taktyczne" jakie podejmuje nie mają sensu.
Oczywiście z uwagi, że to disney to co 3 min musi być "żart" moment.
Obok serialu kenobiego i boba fett to jedynce co wyszło w serii star wars gorsze od sequeli.
Prawdopodobnie cały budżet tego serialu poszedł na żółwio ludzi.
Nic innego nie ma ze star wars, a serial po prostu nie jest zły i ma też dużo fajnych rzeczy, wiadomo, że chciałoby się lepiej
tak bardzo nam się podoba Wbij sobie w wyszukiwarkę Jutuba Życie i śmierć - Ahsoka Szary Katolik. Taki film jest.
Ja już nie mam siły tłumaczyć o czym jest ten serial.
bo mi sie chce ogladac od nowa ten syf zeby to znalezc. tak to hiperbola. scena sabine z wilkiem i w ostatnim odcinku zaslanianie sie rekami pilotow. nie jest to stricte zart jak w mcu, ale ma byc "zabawny"