PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=866836}
6,6 14 tys. ocen
6,6 10 1 14414
6,1 11 krytyków
Star Wars: Ahsoka
powrót do forum serialu Star Wars: Ahsoka

No, cały czas się zastanawiam się co napisać. I tak jest lepiej niż się spodziewałem i na pewno dużo lepsze to niż Kenobi, Mando S3 i Boba Fett. Ale wiele rzeczy tu wciąż leży i kwiczy. Jak patrzę się tutaj na opinie to się raczej nie podobało większości, co ciekawe na amerykańskich stronach jest w większości inaczej. Polacy jak widać lubią narzekać, to ja też ponarzekam.

Ahsoka, Sabine i Hera to trzy moje ulubione żeńskie postaci z Gwiezdnych Wojen. Tylko, że tutaj jakoś nie zachowują się jak one. Ta tranzycja z animacji do live-action moim zdaniem nie mogła się udać. 75 odcinków z Herą i Sabine, poza kilkoma, w których nie występowały i tyle samo albo nawet trochę więcej z Ahsoką to dość, by te postaci bardzo dobrze poznać i się do nich przyzwyczaić. Tylko Sabine tutaj wygląda tak, jak powinna, charakteryzacja Hery i Ahsoki to porażka. Głos mają totalnie inny, szczególnie Ahsoka. Ciężko jest się do tego przyzwyczaić. Ale to z ich osobowością mam największy problem. Sabine zawsze była tą rozsądniejszą od Ezry i bardziej skłonną do wykonywania poleceń. To Ezrze zdarzyło się kilka razy gdzieś zwiać czy statek zabrać (2-6, 3-20), Sabine nigdy czegoś podobnego nie robiła. Jedynie, by ratować Kanana w 1-14, ale to wszyscy prócz Hery tam byli i było to bardzo zrozumiałe. To Sabine często nalegała, by misja przebiegała tak jak ją zaplanowano mimo porywczości Ezry chociażby w 3-1,2, 3-4, 3-8, 4-3, 4-5 czy nawet Zeba w 4-11. Może nie zawsze słuchała rozkazów, niespecjalnie z początku popierała pomysł przyłączenia się do Rebelii, czasem dawała się ponieść emocjom (2-13, 4-2), ale i tak była dużo bardziej zachowawcza niż Ezra. Tak więc tutaj jej zachowanie mnie dziwi i to, że najwyraźniej wystąpiła z Rebelii czy Republiki i zaszyła się na Lothal w tym samym miejscu, co Ezra kilkanaście lat wcześniej nie robiąc absolutnie nic. Nie wiem, może zmaga się z traumą po śmierci Kanana, zaginięciu Ezry i być może po tym, co stało się z Mandalorą później, ale nic na to nie wskazuje. Hera już lepiej tu wypada, chociaż mam wrażenie, że ona mocno złagodniała, a Ahsoka stała się znacznie bardziej ostra. Hera bardzo źle reagowała, gdy ktoś robił coś przeciwko poleceniom, a tutaj ona broni Sabine, Ahsoka ma z nią problem mimo, że zawsze lubiła Ezrę i nie miała problemu z jego naturą. I kiedy Ahsoka nauczyła się wyczuwać echa Mocy jak Cal?

Tak poza tym - dobrze zobaczyć Choppera, Rydera, Jaia Kella (tylko ciekawi mnie, kiedy on stał się czarny). Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze Zeb, Kallus i Rex. Huyang też fajny, tylko gdzie on był wcześniej? Phantom, Loth-Caty, ten rysunek Sabine przedstawiający załogę Ducha, hełm Ezry, cały Lothal wywołują nostalgię. Boli brak nawet wspomnienia Kanana czy jakichś konkretniejszych nawiązań do wydarzeń z Rebeliantów. Na przykład Sabine powinna wspomnieć, że dobrze wie, co potrafią wiedźmy z Dathomiry. Szkoda, że nie wspomnianych na przykład tych kodów wywoławczych czy jak to się nazywa jak Spectre-Two, Spectre-Five. Takie rzeczy od razu by mi poprawiły odbiór tego. No ale oczywiście ten serial jest robiony pod szerszą publikę, która nawet o Rebeliantach nie słyszała... A to bardzo szkoda. Ciekawi mnie czy będzie tu ten syn Hery i Kanana, prawie zapomniałem o jego istnieniu. Aż się boję, jak by tu wyglądał patrząc się na charakteryzacje w tym serialu.

No a te nowe złe postaci to już mi się kojarzą z Daganem czy Rayvisem z Survivor. Ich motywy jakieś absurdalne. I o co chodzi z tą mapą? Przecież Ezra i Thrawn zostali gdzieś wyciągnięci na ślepo w rozhermetyzowanym statku. Pomijając to, że oczywiście nie mogli tego przeżyć to jak jakaś starożytna mapa może wskazywać miejsce do którego polecieli? I jak może być jakiś punkt startowy w jednej galaktyce, by się dostać do drugiej? Podobna bzdura jak z tym Tanalorrem.

Z tego, co jeszcze ludzie dużo wspominali to wiadomo, Sabine powinna wykrawić się w kilka minut albo i szybciej od takiej rany, a tam na miejscu walki żadnego śladu krwi... Poza tym machała tym mieczem jak cepem, mimo że ponad 10 lat wcześniej całkiem dobrze jej szło z Saxonem. Oczywiście brak wzmianki o jej treningu z Kananem, tylko dowiadujemy się, że trenowała z Ahsoką i to niemal jako Jedi. Ale ona przecież nie czuje Mocy, więc po co te gadki całe i nawet nazywanie jej Padawanem? Wtedy to ona trenowała z darksaberem, bo był on ważny dla Mandalorian, a Kanan i reszta liczyli, że Sabine przekona swoją rodzinę do wstąpienia do Rebelii. Wątek z Corellią nie taki zły, jak niektórzy mówią, ale juž widzieliśmy bardzo podobne sytuacje z korupcją na Mandalorze w trzecim sezonie Clone Wars, nawet w ostatnim Mando coś podobnego było.

Cóż, na razie tego nie oceniam, poczekam na kolejne odcinki. Powiedziałbym, że jak na razie jest to na poziomie pierwszych dwóch sezonów Mando, gorsze od Andora, lepsze od pozostałych seriali aktorskich, gorsze od wszystkich animowanych seriali.

ocenił(a) serial na 4
elrond123

A mnie dziwi, że ludzie oceniają ten serial na 9,8,10 maks 5 na tą chwilę