znowu nawalone kobiecych postaci w kolorowych włosach, męskie są złe, za mało stracili na innych produkcjach widocznie xD
Akurat to są bardzo fajne postacie i mam nadzieję, że tego nie zepsują. Bardziej mnie smuci, że Luke miał być ostatnią nadzieją, a każdy kolejny serial (animowany i aktorski) pokazuje, że tam tych dżedajów w czasie epizodów 4-6 się kręciło od ch..a i jeszcze trochę. Nawet ostatnio sobie uświadomiłem, że syn Hery tez powinien byc wrazliwy na moc, a wyczytałem UWAGA SPOILER KSIAZKOWY po Bitwie o Endor wciąż żyje.
Od chuja to znaczy kto konkretnie? Kannan zginął przed OT, Ezra gdzieś zniknął i niewiadomo co się z nim działo, Ahsoka to samo a poza tym nawet nie była już wtedy Jedi i kto ci jeszcze zostaje? Luke był faktycznie ostatnią nadzieją bo był najpotężniejszy i jako jedyny w tym okresie prowadził faktyczną walkę z Imperium. Reszta Jedi na tym etapie albo już nie żyła albo zajmowała się swoimi sprawami
Np. Leia, Ezra, Sabine (chyba też była wrażliwa na moc), syn Hery, Ashoka, Grogu (no dobra ten może za mały) wydaje mi się, że było albo będzie ich dużo więcej, ale już teraz wszystkich z głowy nie wymienię. Wiem, że te postacie gdzieś wyparowały albo zajmują się nie wiadomo czym, ale dla mnie to trochę naciągane. Z klasycznych Gwiezdnych Wojen wynikało, że był tylko Luke i jego siostra. A teraz mamy te elementy dodatkowe jak serial o Kenobim, które psują kanon np. spotkanie Obiego z Vaderem, wspólna przygoda z Leią, poznanie Luke'a, Ashoka, która pomagała Lukowi założyć nową świątynię Jedi. Im więcej tym więcej takich nieścisłości.
nie są w modzie w usa teraz - 2023 męskie postacie, promują kobiety, ale i to się zmieni, będą promować postacie, które nie są ani mężczyznami ani kobietami, kwestia czasu
Co Ty pieprzysz, czlowieku! To postacie, które są w uniwersum od dekady. Aktorzy dobrani do ich zagrania wywiązują się z zadania świetnie, a nowe postacie są arcyciekawe