Czy tylko ja to widzę? Pojedynki na miecze świetlne są tak statyczne, że aż nudne. A Rosario wypada najgorzej, najciężej jak babcia.
Yoda w zemście Sithów skakał jak szalony.
Anakin wygląda conajmniej dziwnie, mogli go już tak nie wygładzać.
Hayden ma ponad 40 lat a Anakin w świecie między światami ma max 23 lata. Dziwnie wygląda, ale takie dostaliśmy CGI.
Ahsoka ma swoje lata :P
Chociaż jak człowiek sobie przypomni jak skakała po niszczycielach Republiki pod koniec Wojen Klonów to LOL.
Też mam wrażenie że walki na miecze świetlne są jakieś nijakie i powolne. Sama choreografia też nie powala.
Mnie najbardziej rozbawiło jak Sabine zrobiła sobie po prostu przerwę w pojedynku z Shin, żeby sobie pogadać z Ahsoką która właśnie skończyła swoją walkę :) A Shin grzecznie czeka aż Sabine zdecyduje się powrócić do pojedynku :) Zdecydowana większość pozostałych walk też była taka powolna bez sensu...
Dobrze sie oglada. Sabine jest ladna, a pani general wyglada oblednie w spodniach mundurowych Republiki ;)
Yoda był mistrzem formy IV walki mieczem świetlnym, a Ahsoka używała formy V, z tego co pamiętam. To są dwa różne style. Plus wiek w przypadku Smarka też pewnie robi swoje, jak ktoś wyżej zauważył.
Jeszcze zauważmy, że Yoda był mistrzem który przeszedł całe szkolenie (+lata doświadczenia), a smark jednak została wydalona z akademii jako padawan. Zaś jej przeciwnik również nie doczekał się mistrzostwa, ale zapewne z winy 66. Nie wiem co odwalali twórcy w 6 i 7 sezonie clone wars, ale ja tak właśnie tłumaczę sobie te walki na miecze, które są brudne, wolne, niemal statyczne jak słusznie zauważyliście. Jednak są mocno naturalistyczne, a przez co wydają się realne, bo jak w rzeczywistości jeden niewłaściwy cios/blok i leżysz.