No cóż... Do serii nastawiony byłem raczej sceptycznie, jednak po pierwszym odcinku uważam, że ma ona duży potencjał. Scenarzyści mieli tutaj nieco trudniej, niż przy CW - wymyślenie głównych postaci itd. (Choć racją jest, że w CW było wiele świetnych nowych postaci). Dobrze by było, gdyby w Rebels było trochę odniesień do wcześniejszych wydarzeń.
Tak czy inaczej, nowa seria zapowiada się całkiem dobrze.
No przyznam Ci rację pierwszy odcinek zrobił na mnie dobre wrażenie.Inkwizytor,który będzie ścigał głównych bohaterów narozrabia trochę hehe.Mam nadzieję,że pojawi się Vader Obi Wan i inne postacie z poprzednich epizodów :)
Ja też chciałbym, żeby w serialu pojawiły się klasyczne postacie z SW. Właściwie to między innymi to miałem na myśli przy "odniesieniach". Jest możliwość, że np. w 1 sezonie tego dużo nie będzie, a potem ewentualnie zacznie się rozkręcać jak w Clone Wars. ;>
Wstępnie uważam za bardzo dobry. Nie obyło się bez kilku dziwnych i do bólu schematycznych zagrań: przypadkowe otwarcie holokronu, rycerz Jedi się ujawnia, kradzież holokronu ustawiona przez Kanana... Z drugiej strony film natychmiast wszystko nadrabia. Moc wisi w powietrzu przez cały (dwu)odcinek, kilka bardzo dynamicznych, zabawnych i chwytliwych dialogów, Inkwizytor - widziałem typa w trailerach a jednak wciąż robi wrażenie. Główny bohater trochę za bardzo rysowany ręką Disney'a "dla młodzieży" i oczywiście oczekiwałem, już po pierwszej interakcji/rozmowie między Ezrą i Sabine, że za moment nad ich głowami zawisną gigantyczne tabliczki z napisem "ONI BĘDĄ RAZEM", "SĄ SOBIE PISANI", "MIŁOŚĆ ICH POŁĄCZY", ale przez resztę odcinka już mi to nie przeszkadzało. Czekam na polską premierę i emisję w publicznej stacji telewizyjnej.