jak to sie ma do fabuly gry Star Wars: The Force Unleashed?? (podobno wlicz sie ta gra w kanon) wiec disney ma to gdzies?? u nich Starkiller w ogole nie istnieje?
Nie wiem jak to ma się do serialu, ale nowa trylogia by Disney ma kanon gdzieś tzn. nie ma Starkillera, ani nic z KOTOR-ów,ani Jedi Knightów, absolutnie nic poza filmami :( SPOILERY Z THE FORCE UNLEASHED 2 , historia Starkillera nie jest całkiem kompletna, jednak po słabiutkiej dwójce chyba trójki nie będzie
Też z bólem to przeżywam, kanon poza filmami i TCW jest traktowany jako Legends... Stało się tak ponieważ Disney chce mieć wolną rękę w tworzeniu SWR, a przede wszystkim nowej trylogii począwszy od Epizodu VII. Kto wie? Może historia z The Force Unleashed będzie przywrócona jako kanon? SWR dzieje się prawie tuż po Epizodzie III, a Galen Marek (Starkiller) został znaleziony wcześniej przez Vader'a i szkolony przez cały czas w sekrecie. Najważniejsza część jego historii (i ujawnienie) dzieje się niedługo przed Epizodem IV.
Ta gra to nie główny kanon tylko kanon legends (tak samo jak książki i komiksy SW wydane do tej pory)
Powinien być, ale niestety jest częścia nowego kanonu, gdzie pełno jest bzdur takich jak wskrzeszenie Maula czy inne głupoty.
Nie. Bo od tego zależy o czym piszą książki i komiksy, albo co pojawia się w grach komputerowych czy planszowych.
Nie mówiąc już o tym, że jak robisz prelekcje na konwent to raczej musisz wiedzieć które elementy to kanon, a co nie.
Chodzi o to że jeśli ludzie uznają coś za kanon w opinii globalnej, a coś nie to tak właśnie jest. Ogólnie uznawana na kanon jest na przykład seria gry wiedźmin choć Sapek i pewna grupa ludzi tak nie uważa, ale jest to ogólnie przyjęte i ostatecznie Sapek nie ma nic do gadania.
Nieprawda. Fani mogą sobie uważać, że Legends jest kanoniczne, ale to i tak nic nie zmieni, bo nie dostaną kontynuacji losów swoich ulubionych postaci, a za jakieś kilka lat nie będą mieli z kim pogadać o tych ksiązkach czy komiksach, bo wszyscy się skupią na tych nowych.
Cóż, stary kanon też nie był bez wad. Wskrzeszenie Maula uważam za niepotrzebne (aczkolwiek muszę przyznać, że sam fakt że przeżył nie jest aż tak głupim rozwiązaniem, gorzej z wykonaniem tego pomysłu), ale przy serii "Mroczne Imperium" (które popisać może się jedynie klimatem) nie wypada ono tak źle. Generalnie Maul nie był bohaterem ważnym, a że był jednocześnie bohaterem popularnym, to czemu nie? Za to wskrzeszenie Sidiousa w DE, to już debilizm kompletny, który w wątpliwość poddaje w ogóle sens zakończenia Sagi. Poświęcenie Vadera to świetny motyw, a NT dodała do tego kolejny, jakim było przywrócenie równowagi Mocy. Ja osobiście bardzo bym się cieszył z faktu, że źródła nawiążujące do DE i oczywiście samo DE poleciało. Cieszyłbym się, gdyby mnie to w ogóle obchodziło. Dla mnie SW kończą się na ROTJ i trylogii Thrawna, więc nie mam tutaj problemu.
Za to bardzo mnie boli, że z kanonu poleciały moje ulubione pozycje, tj.; książki pana Luceno z okresu Wojen Klonów i komiksy z serii Republic (razem z serią "Jedi", i ewentualnie "Obsesją" i pozostałych komiksów tego typu).
Szkoda też, że TCW jednym odcinkiem potrafi rozwalić pół kanonu (np. poprzez wprowadzenie postaci Vos'a).
W sumie seriale w SW mają strasznie duży potencjał, ale póki co żaden go nie wykorzystał. I trudno też wskazać, który był gorszy (stare CW działa na mnie jak płachta na byka, bo LoE to generalnie moja ulubiona pozycja w EU).
Czytałem trochę o Rebels (odcinka jeszcze nie widziałem), i jeśli będzie to wyglądało tak jak to pokazali na trailerach, to być może będzie to najlepszy serial SW.
Wrócę jeszcze na moment do Maula - starszym fanom (a też się do nich zaliczam) może się pomysł jego wskrzeszenia nie podobać. Ale też z drugiej strony, ewentualny pojedynek Maula z Vaderem w porządnej książce czy serialu mógłby zdecydowanie podbić sprzedaż. Poza tym jeśliby ten pomysł został odpowiednio wykonany, to mógłby być czymś naprawdę dobrym, a nie tylko akceptowalnym.
W jego własnym świecie :)
Często jego książki za granicą są traktowane jako adaptacja do gry która jest kanonem i bardzo go to denerwuje, czego zresztą nie ukrywa.
No i słusznie, bo to on jak twórca ma ostatnie słowo i to on jest wyrocznią absolutną w kwestii tego co jest a co nie jest kanonem. Jeśli Sapkowski postanowi sobie napisać kolejną książkę, w której Wiesiek budzi się na końcu z potwornym kacem i okazuje się, że wszystkie wiedźmińskie przygody były tylko pijackim majakiem, a on sam jest motorniczym na linii 13 w Poznaniu i nazywa się Wawrzyniec Klops, to to też będzie kanon, bo napisał to twórca i demiurg całego uniwersum i może z nim robić co mu się żywnie podoba.
@MistrzSeller , jeżeli wg. ciebie wskrzeszenie Maula to głupota, to odsyłam cię do komiksu "Ressurection" od Dark Horse Comics.
Bo najlepiej to narzekać, a nic nie wiedzieć :v
Czytałem wszystkie komiksy ze wskrzeszeniem Maula (były trzy takie) i wszędzie ten pomysł był tak samo głupi. A TCW przedstawiło to jeszcze gorzej, bo w TCW Maul kompletnie nie przypominał Maula i praktycznie cały ten wątek miał pełno beznadziejnych motywów.
"Bo najlepiej to narzekać, a nic nie wiedzieć :v"
Gościu, teraz to przesadziłeś. Ja siedzę w uniwersum SW od 2003 roku, czytałem jakieś 90% komiksów i książek z tego uniwersum. Co zresztą widać w moim avatarze. Robiłem wiele prelekcji na konwentach o SW. I teraz śmiesz twierdzić, że nie wiem nic o SW!
Jak śmiesz oceniać wiedzę innych?
Właśnie tak to jest...Disney kupił prawa do marki i robi po swojemu. Tez mnie ta sytuacja irytuje, że albo ciągną temat jak powinien wyglądać albo tworzą historię której jeszcze nie kręcono np. historie najpotężniejszego Sitha w historii czyli Ravena. No i uniwersum z Kotora byłoby lepsze niż te Darthem Vaderem.
Pewnie że można być może Disney o tym wie, tylko kasy chyba nie ma, bo za jeden film z trylogio KOTORowskiej pewnie trzeba byłoby wybulić z 500melonów no tak zakładam hurtem może by sie zmieścili w jednym miliardzie jakby zdjęcia robili na raz. Ale nie mniej to kupe kasy na coś co nie wiadomo czy by sie zwróciło....może tu lezy problem?
No Revan, drobna literówka bo wymyślają te imiona to się człowiekowi myli :DDD Mimo wszystko Klimaty KOTOR uważam za coś bardziej owocniejszego zwłaszcza że bardzo mnie kręci Satele Shan i ogólnie te laski z tej rodzinki :-)
Disney unieważnił cały kanon tj. wszystkie dzieła uważane przez nich za kanoniczne. Podstawą kanonu jest serial wojny klonów i 2 trylogie filmowe. Niedawno do kanonu dołaczył komiks o Maulu (Darth Maul - Son of Dathomir). Komiks ten kontynuuje wątek o Maulu, który miał być pociągnięty w dalszych sezonach serialu. No i teraz ten wymyślony " disneyowski twór", do którego jestem sceptycznie nastawiony, aczkolwiek po dzisiejszym odcinku część obaw zniknęła. Dla mnie animacja tego serialu jest kiepska i dziecinna. Do historii przyczepić się nie mogę jednak to nie to co Wojny Klonów, w których każdy(niemal) odcinek był wciągający, a już odcinki o Maulu i jego bracie Savage'u Opressie były dla mnie bardzo mocnym punktem serialu. Dla mnie troche irytujący jest sam fakt, że Disney zadecydował o zakończeniu Wojen Klonów. Ze swoim zapleczem finansowym Disney mógł spokojnie kontynuować ten serial ( albo przynajmniej dokończyć), równocześnie tworzyć swoje nowe historie osadzone w uniwersum SW.
Cóż, początkowo CW leciały na Cartoon Network, więc konkurencji Disney'a, a taka zmiana kanału byłaby dziwna.