Końcówka strasznie przegadana pod tymi wrotami. I sceny po drugiej stronie jak z fanowskiego amatorskiego filmiku.
haters gonna hate!
prawdziwy fan jest podjarany jak Anakin na Mustafarze, ja to ryczałem jak tylko melodia weszła i jak wrota otwierali.
Omg w końcu powrót uniwersum, ile można było czekać!!!
https://imgur.com/a/y9Tpi
Prawdziwy fan wie, że Catherine przeszła pierwszy raz przez gwiezdne wrota w odcinku SG1 S01x11 The Torment of Tantalus.
Wtedy się dowiedziała, że w latach 60 udało się otworzyć wrota. Wcześniej (do 1994) tylko przeczuwała co to może być.
Naziści teraz w modzie po "sukcesach" Iron Sky ;)
Szkoda, że zrobiono taki reboot.
Zamiast pokazać prawdziwy Początek. Czyli Egipt, Gouldów (może ich podboje), bunt ludzi etc.
Z ewentualnym uwzględnieniem interakcji 4 ras.
No ale najlepiej wcisnąć ładną buźkę i nazioli. W 10 min epizodach.
Już lepsze by było reaktywowanie SGU (dodać tylko jakiś sensownych przeciwników/kosmitów) lub SGA.
AMEN!
Niskobudżetowa mini-produkcja. Do tego nie spina się z historią Cate. Trudno. Jednak (sz)czekam na ciąg dalszy!
Ostatni odcinek tłumaczy nieścisłości fabularne i historia zgadza się z kanonem, co nie zmienia faktu, że całość jest bardzo słaba.
Zgodnie z uniwersum bunt w starożytnym Egipcie był planowany przez Daniela i brała w nim udział reszta drużyny SG-1, tyle że z rzeczywistości, w której nie brali udziału w programie :]
Prawdziwy fan był "podjarany" w dniu zapowiedzi. Po premierze prawdziwy fan włączył sobie stare dobre SG-1 na otarcie łez.
haha, nie powiem ,że nie ściągnąłem całego SG-1 na nowo ;) i nie obejrzałem pełnometrażowego po raz setny..
Niech ktoś im powie, że powinni zrobić grę..
O ile pamiętam to na androida i iOS. Jest to jedyna znana mi gra, która oficjalnie miała swoją premierę. Przy jej tworzeniu udział miła nawet drużyna SG-1 ;) Chociaż o jakości gry wolę nie rozmawiać, bo jest ona kwestią gustu :P
cóż, ja tu bronię Origins więc w sumie gierka też może mi się spodobać ;) dzięki ,trzeba obczaić.
oby tylko muza była !
To nie musi być nasza Katerine ale jakaś z innej alternatywnej Ziemi i po prostu tak to można interptetować ten serialik. Ostatnio Blindspot - Mapa zbrodni w 3 sezonie wspomniany został dr Rodney Mckay więc tamten świat też jest jedną z alternatywnych rzeczywistości ^^
WTF przecież zawsze było mówione, że dopiero kompletny obiekt jest materializowany, a tu sobie samą ręką po drugiej stronie rusza :/
Pierwszy odcinek zasiał radość w moim sercu.
Dwa pozostały zadeptały sadzonki i sprowadziły wrony, które wydziobały ziarna.
Zgadzam się z Tobą w 100%.
Niemniej jako zagorzały fan i tak obejrzę pozostałe odcinki tego "Dzieła".
Plan Fajny ale to się kupy nie trzyma zwłaszcza ze Catrine w Stargate SG-1 w odcinku 10 nie ma pojęcia o uruchomieniu wrót wcześniej niż sprzed wyprawy na Abydos, a tu taj naziści otwierają a ona stoi :/
Ja nawet bardzo nie narzekam, razi mnie parę rzeczy - jak choćby uruchamianie wrót za pomocą akumulatora auta. Za pierwszym razem dałoby się to co prawda wytłumaczyć, ale za drugim już byłoby to cięższe. Na plus na pewno śliczny wir i ogółem cała aktywacja stargejtów. Trochę boli, że nie pokrywa się to z informacjami z serialu, aleee... Twórcy gdzieś pisali, że wydarzenia są jak najbardziej kanoniczne, więc prawdopodobnie wszystko wyjaśni się w dalszych odcinkach. Obstawiam czystkę pamięci.
"Obstawiam czystkę pamięci"...np. Catherine 1. ma wypadek samochodowy 2.torturują ją naziści 3. spada na głowę z dużej drabiny w bibliotece 4. zostaje ranna w czasie nalotu... po których to wydarzeniach ma amnezję i nie pamięta. że widziała otwarte wrota i tym "cudownym" sposobem wszystko jest ok.
To nie musi być nasza Catherine Langford ale jakaś z innej alternatywnej Ziemi i po prostu tak to można interpretować ten serialik. Ostatnio Blindspot - Mapa zbrodni w 3 sezonie wspomniany został dr Rodney Mckay więc tamten świat też jest jedną z alternatywnych rzeczywistości ^^
Niewiarygodne.
Fabuły nie ma. Głębi, czyli zarysu historii w ogóle nie ma i prawdopodobnie nie będzie, bo to by było zbyt ambitne. Przeraźliwe dłużyzny, które mają to rozciągnąć do 10 odcinków. Aktorstwo żadne. Jest to bezkonkurencyjnie najgorsze "dzieło" jakie umieszczono w tym Universum. Zniewieściali faceci i babina, która się sili, aby pokazać, że jako jedyna ma klejnoty. Kompletnie nic z tego nie wynika. Scenariusze serialowych Gwiezdnych Wrót pozostawiały wiele do życzenie stawiając na raczej łatwą rozrywkę, ale w porównaniu z tym czymś, były majstersztykiem pod każdym względem. Jest to po prostu produkcja, do której zapomniano zatrudnić scenarzysty i bardzo, ale to bardzo ciężko uwierzyć, że w następnych odcinkach coś zmieni się na lepsze.
Zapowiada się ciekawie, ale to za mało, te 3 odcinki były jak jeden odcinek. Mogli z tego zrobić film.
Mnie również rzuciło się w oczy to uruchamianie wrót autem - chyba za pierwszym razem potrzebowali znacznie wiecej zasilania niż akumulator, a dwa to kwestia głownej bohaterki. O ile pamietam - SPAM - kwestia jej wątku milosnego i faktycznego pierwszego razu uruchomienia wrót doprowadzila do utraty jej ukochanego,a tu z jakims żołnierzykiem sobie poczynia...
Beznadzieja... To nie jest Stargate tylko jakaś podróba Indiany Jonesa.
Otwarcie gwiezdnych wrót za pomocą auta... już za to należny się 1/10
Dodatkowo Catherine pierwszy raz przeszła przez wrota w 1 sezonie SG-1
Co do sposobu zasilenia wrót... Czy przypadkiem O'Neill i spółka w 1969 nie otworzyli wrót w podobny sposób?
Heh mam nadzieje że nie bo wtedy trochę głupio dla mnie wyjdzie. No ale jakby nie patrzeć ciągle była mowa ile to energii potrzebują do otwarcia wrót...
Cóż tutaj użyli 2 nowoczesnych wojskowych ciężarówek a tam kubelwagena... chyba tak się ten pojazd zwie.
Odnośnie tego pierwszego przejścia przez wrota to w ostatnim odcinku wyjaśnia się co i jak i jednak zgadza się z historią z SG-1. Nie zmienia to faktu, że słabo się to ogląda.
Pomimo wymazania pamięci to nie musi być nasza Catherine Langford, ale jakaś z innej alternatywnej Ziemi i ja tak interpretuje ten serialik. Ostatnio Blindspot - Mapa zbrodni (w 3 sezonie wspomniany został dr Rodney Mckay więc tamten świat też jest jedną z alternatywnych rzeczywistości ^^
Sezon 3 odcinek 20 - Let It Go. Występuje w nim gościnie dr Bill Nye i to on go wspomina...
https://observationdeck.kinja.com/holy-shit-blindspot-is-in-the-stargate-univers e-1825796665
https://www.facebook.com/scriptsideas201X202X/posts/1683229375237636
https://www.facebook.com/groups/stargate.polska/
Ogólnie bardzo mi się podoba główna aktorka, dlatego mini serial mi się podobał. W porównaniu z oryginalnym serialem i filmem z MGM to nie ma porównania. Zauroczyłem się w tej Pani :)
Obym doczekał się kontynuacji z SG1 A U
Może nazbierali trochę kasy do czegoś lepszego :)