Mam wrażenie, że TVP bardzo chciało stworzyć nasz polski odpowiednik Chicago Fire i pokazać, że my też potrafimy zrobić dobry serial. Jak dla mnie nie wyszło im to kompletnie. Obsada kiepska, a żeby nie powiedzieć że beznadziejna. Ile lat można oglądać te same twarze? Podejrzewam, że obejrzę go tylko po to by zapchać sobie czymś czas czekając na nowy sezon Chicago Fire.