Pamiętam taki odcinek : zaczęło się od tego że jacyś dwaj młodzieńcy chyba chodzili po starym indiańskim grobie i z niego wyszedł duch albo czarodziej czy coś w tym stylu i jak im coś powiedział to obaj zginęli.
Później w śledztwie okazało się że dostali oni zawału serca ze strachu. I ten czarodziej później robił rozpierduchę, zabijał jakiś chyba polityków z pomocą swoich czarów.
Nie pamiętam co było dalej ale finałowa walka z Czakiem Norrisem polegała na tym że ten mag się rozdzielił na kilkanaście kopii ale Czak i tak go rozwalił bo powiedział że zjawa się nie poci czy coś w tym stylu.
Czy ktoś może powiedzieć jaki to odcinek albo o co wtedy chodziło?