Może dlatego nikt nie wspomina, bo większość ma wprost przeciwne zdanie niż ty?
Hmm...nie widzę tam nic na siłę, jak dla mnie aktorka dobrze oddaje emocje swojej bohaterki i jest w tym autentyczna zarówno gdy wpada w rozpacz czy wściekłość jak i gdy jest zagubiona, zdezorientowana.

Irytująca to jak dla mnie jest Nancy i Ruda *postacie głównie, same aktorki ujdą*.

you be trippin'

Mam bardzo podobne odczucia. Poza głupawą Nancy, w drugim sezonie 11 to najbardziej irytująca postać, a może raczej irytująco odgrywana. Aktorka wiecznie ma skrzywioną minę, jest spięta, nienaturalna, jej postawa ciała zdradza niepewność. Nie podoba mi się także jej stylizacja, ale to już odrębna kwestia. Za bardzo chyba się stara i choć ma grać dziewczynkę o wyjątkowych zdolnościach, według mnie jej mina jest głupawa. O ile w pierwszym sezonie jakoś to się wszystko nieźle kleiło i nawet wydawała się przez tę swoją postawę interesująca, o tyle w drugim jest tego za dużo i męczy.