Pierwsze odcinki zrobiły na mnie duże wrażenie. Niestety im dalej w las tym coraz gorzej. Serial w skrócie to: Głowy mafii/gangu ( zwał jak zwał ) w postaci męża i żony na każdym kroku popełniają błędne i absurdalne decyzje, które na każdym kroku rozwiązuje ich człowiek Harry ( Tom Hardy ). Serial powinien się nazywać Better Call Harry. Chyba lepsi są zeszłoroczni Gentelmani też we współpracy z Guyem Ritchiem.