Po dwóch odcinkach na razie jestem zachwycony. Każda postać mi się tu podoba. Czuć tutaj rękę Guya Ritchie. Niewiem czy wszystkie odcinki od wyreżyserował ale jak narazie mnie wciągnęło na maxa. Oglądam dalej.
Powiem Ci, że nie mogłem wytrzymać w oczekiwaniu i ściągnąłem sobie całość. I jak dla mnie serial dowozi. Bałem się trochę że to 10 odcinków, a to czasami oznacza przeciągnięcie wątków. Ale jest git.