Maeve Harrigan – capo di tutti capi. W czasach poprawności politycznej klasyczna rodzina mafijna wygląda już jak dział HR w korpo. Facet? Za mało oryginalne. Teraz liderem musi być kobieta, która zjada na śniadanie twardzieli z Sopranos, a jej jaja są większe niż cała Sicília. I żeby było jeszcze bardziej postępowo – najlepiej, żeby miała czekoladowy kolor skóry, bo przecież mafia też musi być różnorodna.