Fabuła dziwaczna. Pewien kosmonauta wracający z wyprawy na Marsa ląduje na Ziemi i dowiaduje się o śmierci ojca i brata. Zaraz po tym zostaje policjantem i staje się tym najlepszym (kosmonauta policjantem!!!!!!) a następnie przywdziewa super kostium pancerny i niczym Robocop walczy o sprawiedliwość likwidując przestępczość na ulicach. Fabuła dziwaczna, a akcja tak wolna i zagmatwana, że aż odechciewa się oglądać. Jedynie momentami fajna muzyka w tle + kilka retro efektów komputerowych 3D rodem z lat 90. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że zagrało tu wiele znanych aktorów z innych filmów klasy B czy seriali jak na przykład:
Ken Olandt - znany choćby z humorystycznych ról w serialach "Renegat" czy "Sprawiedliwość na 18 kołach"
Patrick Macnee - znany choćby z serialu "Grom w raju" i wielu innych ról
Larry B. Scott - czyli murzyn grający pedała w serii "Zemsta frajerów"
Marshall Teague - znany z licznych ról w "Strażniku Teksasu" (zawsze grał kogoś innego) i wielu innych seriali i filmów.
Ogólnie pilot serialu jest bardzo słaby. Jeśli miałbym po nim decydować czy mam oglądać cały serial to odpowiadam, że zdecydowanie NIE. Nuda i pokręcona fabuła. Oceniam na 4/10.