Synowie
2009
powrót do forum serialu Synowie 
użytkownik usunięty
Druga seria jest najlepszym przykładem na twierdzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. Łopatologicznie wyłożony dowcip, wygrywanie skeczy sytuacyjnych do puent (sic!) i większe "tempo" narracji powodują, że produktu jakim są "Synowie" nie można oglądać bez zarzenowania. Czasami nasuwa się refleksja do kogo adresowany jest ów "produkt"? Chyba do widzów o obniżonej sprawności.
PS 1.
Pierwsza seria była do zniesienia, ale tylko z sympatii do Pana KJ.
PS 2.
W serial "Synowie" zaangażowani są dobrzy aktorzy, czy dobrze obsadzeni to inna sprawa. Ale nawet najlepsi aktorzy nie zagrają bez dobrego scenariusza.
PS 3.
Z żalem obserwuję ewolucję Pana Jaroszyńskiego, pamiętam świetne audycje w "Powtórce z rozrywki" w PR3, seriale "Szpital na perypetiach", "Daleko od noszy". A teraz, aż żal. Nie ważne co, nie ważne jak, ważne za ile ... niestety.
Ech, mi ten serial już w zapowiedziach się nie podobał, a po obejrzeniu to
już w ogóle... W sumie tragicznie nie jest, daję 5/10, ale jak myślicie,
ten serial utrzyma się jakiś czas na antenie? Ja wątpię. Pewnie to kolejna
po "Agentkach" produkcja, którą zaraz będziemy mogli "podziwiać" jedynie w
postaci powtórek na Polsacie 2. Chyba że sympatia ludzi do "Pana KJ"
naprawdę jest aż tak duża, ale jednak nie sądzę.