Brakowało mi w nim trochę konsekwentności, po co wprowadzili wątek, że syreny wysychają będąc dłużej na lądzie skoro później Ryn jak i Donna spędziły na nim bardzo dużo czasu i miały się całkiem dobrze. Tak samo ma się sprawa z tym, że w wodzie zamieniają się w drapieżniki zorientowane przede wszystkim na zabijanie, a chyba w ostatnim odcinku Ryn ratuje Bena będąc syreną, niemniej jednak chętnie obejrzę kolejne odcinki.
Obejrzyj jeszcze raz. Wszystko jest wytłumaczone. Syreny owszem wysychają ale spędzając więcej czasu na powieszeni przystosowują się. Jest to w pierwszych odcinkach powiedziane. Tak samo z tym drapieznictwiem. Ryn stała się bardziej ludzka. Jest scena gdzie najpierw słoń morski czy inne zwierze morskie ( już nie pamietam) najpierw bało się Ryn, a pod koniec sezonu już nie. Ponieważ nie wyczuwało w niej zagrożenia. Dlatego go nie zaatakowała tylko uratowała