Do tej pory chyba najsilniejszy ładunek emocjonalny. Napięcie, oczekiwanie na nadchodzącą kulminację - majstersztyk. Kilka mocnych scen i imponujące przedstawienie rytuałów/kultury. Najlepszy odcinek do tej pory.
Nie no scenarzyści odlecieli kompletnie, od 7 odcinka ten serial się rozjeżdża z książką mniej więcej tak jakby, Gandalf przeszedł na stronę Saurona i Frodo ożenił z Arweną.... Rozumiem wprowadzać zmiany, ale nie kosztem kompletnego wypaczania historii...