Jaki był cel pokazania scen przy operacji Nate'a, najpierw pokazane daty że nie żyje,później różne sceny że jest sparaliżowany i David uczy go od nowa mówić,później że siedzi przy stole,ma długie włosy i jest dużo grubszy,siedzi z jakąś inną kobietą,później pyta się ojca czy on umarł i ojciec opowiada mu "tak i nie" i za chwile klepsydra z rokiem śmierci znika i następna scena jak już mieszka z Lisą,nie rozumiem jaki był tego cel,myślałem że na końcu okaże się że tak naprawdę on był cały czas w śpiączce po tej pierwszej operacji tętniaka a te wszystkie wydarzenia (od momentu gdy Nate podczas operacji idzie pod ten autobus który zatrzymał się pusty to były jego wyobrażenia o sny podczas śpiączki,myślałem że pod koniec się wybudzi i tak będzie,to byłoby naprawdę mocne,właśnie do mógł oznaczać ten autobus podczas pierwszej operacji Nate'a?zatrzymał się pusty autobus,drzwi się otworzyły a Nate zastanawiał się czy wsiadać,co miało to symbolizować i dlaczego reżyser do końca dawał nam nadzieję że Lisa jednak żyje? (Scena z wróżką która mówi że Lisa ciągle żyje)
Każdy jest kowalem swego losu. Tak mówią. Niestety wybrać ścieżkę życia można tylko raz. Tyle jeżeli chodzi o sens prologu trzeciej serii. A teraz o autobusie. Była noc, około 23. Włączyłem z nudów TVN i zobaczyłem to. Autobus, mężczyznę i tę chwilę zawieszenia, a potem usłyszałem ...ciszę. I sam się zawiesiłem na jakieś dziesięć minut. Mnie nie trzeba było wiedzieć, czemu ten facet przed tym autobusem bez kierowcy i co do tego momentu go doprowadziło. Wiedziałem, że w chwili, gdy wsiądzie stanie się coś strasznego. Właściwie wiedziałem, że umrze. Po tej magicznej minucie, następnego dnia, ściągnąłem cały serial.