"Sześć stóp pod ziemią" to nietypowy serial stacji HBO - nietypowy, bo zamiast ukazywać perypetie głównych bohaterów i zawiłe koleje ich życia skupia się dużo bardziej na temacie śmierci. Fisherowie to rodzina mieszkająca w domu pogrzebowym i na co dzień trudniąca się przygotowaniami ceremonii pogrzebowych i upiększająca zmarłych w trumnach. Nate (Peter Krause) to syn marnotrawny, który opuścił dom jako nastolatek, a którego powrót niefortunnie zbiegł się ze śmiercią ojca. Jego brat Dave (Michael C. Hall ) jest obowiązkowym człowiekiem, który poświęcił życie dla rodzinnego interesu, ukrywającym jednak fakt swojego homoseksualizmu. Do tego ich znerwicowana matka, dotąd podporządkowana mężowi i nastoletnia siostra Claire (Lauren Ambrose), której problemy krążą wokół tego jak uciec od obowiązku nauki i zdobyć pieniądze na narkotyki. Idealny zestaw rodzinny do tego aby "coś się działo". Przez 63 odcinki serwują nam dobrą dawkę emocji w klimacie zagadnienia śmierci, problemów moralnych, etycznych i społecznych.
Jest to serial o zwyczajnej amerykańskiej rodzinie, która prowadzi dom pogrzebowy. Ukazuje on ich codzienne problemy, z którymi muszą sobie radzić. Serial jest przesycony czarnym humorem oraz powagą w traktowaniu poważnych spraw.