czyli Szkoła Przetrwania vs Survivorman -kto waszym zdaniem lepszym survivalowcem, który program ciekawszy??
Myślę, że lepszy jest Les. On na wyprawach jest sam z kamerą, Bear jak wiadomo ma kamerzystę i ekipe medyczną w pogotowiu, jednak Bear nie skupia się tylko na przetrwaniu ale pokazuje przy okazji różne ważne umiejętności (np. wskakuje do lodowatego jeziora, wywołuje lawinę itp.) dlatego ciekawsza jest Szkoła Przetrwania.
To w końcu wg Ciebie lepszy jest Les z Survivorman'a czy Bear z Szkoły przetrwania? :P
jeśli chodzi o mnie to ten drugi ;)
kurde! jak pewnie wiekszosc - gruba wiekszosc - ludzi ogladajacych ich programy nie mam pojecia o survivalu. ale charyzma Beara robi swoje!! facet ma jaja i to pewnie pokryte chityną!!!!
Mnie osobiście denerwuje Stroud w swoich programach, gdzie tylko dużo gada, a praktycznie nic nie robi.
Czasem nawet przez te 7dni nic nie znajdzie do jedzenia i później w samolocie tylko wzdycha z ulgą.
A jak już się rozpada to w ogóle chowa się w szałasie i siedzi cały czas-więc co tu oglądać, jaki z niego Survivorman??
Nie ma tu co stawiać tych 2 seriali na jednej linni Survivorman powstał w zasadzie tylko po to żeby koleś mógł pokazać jaki to jest zaje***ty że niesie sam kamery małe studio nagraniowe i przetrwa tak 7 dni... Zaś Bear pokazuje jak przetrwać te 7 dni uczy tłumaczy rzuca ciekawostkami. Moim zdaniem większe szanse na "przetrwanie" człowiek ma po "wykładach" Grylls'a
wlaśnie to, że bear właściwie uczy przetrwania a nie tylko stara się przetrwać stawia jego program na pierwszym miejscu. inaczej nie wskakiwał by do każdego napotkanego zamarzniętego jeziora i do każdego bagna, żeby nam pokazać jak się wygrzebać.