zgadzam się, ale i tak Les Stroud ze swoim "Człowiek, który przetrwa wszystko" jest dużo lepszy od "Szkoły przetrwania"

chodziło ci o morze czy może bo to zmienia kontekst zdania:P

o sroki za błąd ;p

Wybacz, ale stosowanie jego technik w przypadku zabłądzenia/rozbicia się, będąc pod wpływem stresu i wyczerpania, koczyłoby się najczęściej śmiercią delikwenta. Bear pokazuje "jak tego nie robić". Picie wody z odchodów słonia, zjeżdżanie po drzewie z klifu, bieganie jak opętany po dżungli. To wszystko w najlepszym przypadku prowadzi do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nie odnalezieniu przez służby ratunkowe.
Program czysto rozrywkowy bez żadnych (no może oprócz technik rozpalania ognia) walorów poznawczych.

Po to właśnie jest ten program, żeby w sposób rozrywkowy i ciekawy przedstawić ludziom różne miejsca na świecie, w których znaleźliby się w kłopotach i jak z nich wybrnąć. Zazwyczaj w każdym z odcinków mówi żeby każdy twój krok był przemyślany i rozważany na spokojnie, oraz że w takich sytuacjach wystarczy spryt i pomysłowość człowieka. Stres i nie racjonale myślenie w sytuacji zagrożenia staje się być tym co własnie prowadzi do nieszczęścia. Czysto rozrywkowych to wątpię. Raczej tak pół na pół. Jeśli oglądasz program z zaciekawieniem to sprawia że więcej informacji do Ciebie dociera.
PS. te picie wody z odchodów słonia było fenomenalne ! ;)

Jeden obraz wystarcza za tysiąc słów. Najpierw mówi jedno, a potem na ekranie robi drugie ;].
Wybrnięcie z sytuacji to pozostanie na swoim miejcu i czekanie na przybycie pomocy.
A picie z odchodów słonia? Wykończyłaby się sraczka, gorączka i wszystko co w błyskawicznym czasie by cię odwodniło na skutek wypicia takiej wody ;). No ale fajnie wyglądało. Może jak zaginę w buszu to zrobię tak samo i prześlę fotki na fejsa ;).

Raczej znalezienie odpowiedniego miejsca, które dostarczy nam schronienia, pożywienia i wody;) Jestem ciekawy co zrobiła jego żona gdy zobaczyła co jej mąż pije ;d Pewnie żadnego sexu przez miesiąc ;D

A jeśli człowiek jest skrajnie odwodniony a jedyne źródło wody to właśnie to łajno słonia???Bear pokazuje jak radzić sobie w skrajnych wypadkach bo tylko wtedy możemu mówić o walce o przetrwanie.

Zrozum, że każdy rozstrój żołądka, a co za tym idzie niekontrolowane wypróżnienia, gorączka, nadmierne pocenie tylko przyśpieszą odwodnienie. Z wypicia wody z gówna słonia nawet nie jest dobre na krótką metę, bo twój komfort zwilgotnienia jamy ustnej zabije ohydny smak.

Tu nie chodzi o zwilgotnienie jamy ustnej a zmniejszenie uczucia pragnienia.Fakt ewentualna biegunka może odwadniać organizm ale jeszcze raz zaznaczam po takie metody należy sięgać w skrajnych przypadkach kiedy naprawdę nigdzie nie ma wody o czym zresztą sam Grylls mówił kiedy wyciskał łajno.Poza tym odcinek z łajnem słonia jest o afrykańskiej sawannie na której nie znajdziesz czystej wody bo wszystkie źródła wody to zanieczyszczone wodopoje dzikiej zwierzyny.A pić trzeba...

Kolego, gdybyś zastosował którąkolwiek z rad pana Misia, to już byśmy nie porozmawiali. Mówię to jako survivalowiec z ponad 20 letnim stażem terenowym. Chcesz się czegoś dowiedzieć o sztuce przetrwania, to czerp z dobrych źródeł, a nie z g... słonia

Nie osądzaj go tak ostro. Fakty on daje tylko taki ogólny zarys jak przeżyć, takie podstawy w podstawach. Ostatnio przeczytałem dwie jego książki które stają się monotonne z czasem ze względu na częste powtarzanie tych samych zwrotów co dwie trzy kartki. Dlatego wypożyczyłem sobie kilka innych takich szczegółowych książek na temat przetrwania, nie które są dość dobre no ale nie ma to jak doświadczenie i przekonanie się na własnej skórze. Sam wybierasz si na jakieś wyprawy czy co robisz w tym kierunku ?

To nie są nawet podstawy - to zwykłe robienie show i "kozackie" wyczyny Misia.
Podstawy to "jak nie umrzeć przez około 24-48h i co zrobić by ratownicy znaleźli cię przez ten czas". To dwie podstawowe sprawy: jak się nie odwodnić i nie umrzeć z zimna lub z przegrzania. Wbrew pozorom nie jest to takie proste, większość wypadków śmiertelnych związanych z sytuacjami "survivalowymi" ma miejsce w zasięgu max dnia drogi od "cywilizacji".

Sam wybierasz się na jakieś wyprawy czy co robisz w tym kierunku ?

Sorry ale jest to serial w większej mierze rozrywkowy niż pouczający. Chyba niektórzy tutaj (@ Piorun2323) mają jakieś kompleksy albo po prostu zbyt poważnie traktują program robiony dla milionów osób. Otóż nie jest to kompendium wiedzy na temat sztuki przetrwania i myślę, że 99% osób ogląda go w czysto rozrywkowym charakterze i nie ma zamiaru czegokolwiek się z tego uczyć. Lubię Man vs Wild bo po prostu fajnie się ogląda różne odległe miejsca na ziemi i tyle! Więc kolego nie spinaj się tak bo naprawdę nikt nie chce słuchać twoich przechwałek jakim to jesteś survivalowcem. A po drugie to tyko zwykły serial z discovery więc nie wiem nad czym tak lamentujesz.

Ładnie to ująłeś ;D

panowie no nie przesadzajmy
ja na jakąkolwiek wycieczkę czy wakacje wktórych można się zgubić biore krzesiwo nóż i książke bear'a
ten facet rządzi!!!!

Jak się zgubisz na pustkowiu to muszisz korzystać z tego da naturaa tu podstawą jest znajomość niebezpiecznych roślin i zwierząt bo po zjedzeniu trującej rośliny czy ukąszeniu jadowitego węża o wiele łatwiej kopnąć w kalendarz niż od łajna słonia

zgadzam się wilson (cast away):-)