Ja wiem, że często nie ma się co czepiać kwestii czysto historycznych, ale są błędy, które wołają o pomstę do nieba i nie można przejść nad nimi do porządku dziennego. Film podobno opisuje wydażenia z XII w (tak ktoś to opisał). Otóż XII w to była epoka rycerstwa i walk z Salladynem o Jerozolimę, a nie wypraw do Indii, Chin i Japoni. W XII w żył katolicki król Anglii Ryszard I Lwie Serce z dynasti Plantagenetów, a tu mamy wyaźnie XVI w (po ubiorze ich poznacie) i anglikańskich Tudorów (Henryka VIII lub jego dzieci Edwarda i Elżbietę). I o ilę się nie mylę w filmie posługują się ręczną bronią palną, o czym rycerze Fredzia Rudobrodego nie mogli nawet pomarzyć, bo po prostu było to ponad stan ich możliwości pojmowania świata. To tyle...
A kto mówi, że serial opisuje wydarzenia z XII w? Przecież nawet narrator kilkukrotnie wspomina, że jest rok 1600...
Źle mnie zrozumiałeś. Ja nie mówię o narratorze. Ktoś, kto opisał serial, napisał jak byk o XII w. Chyba że gdzieś mu V umknęło...