Niestety zawiodłem się po raz kolejny na Polskiej produkcji tego typu, nasi od kilku lat nie
potrafią kręcić porządnych seriali i taka jest prawda. Nie dość że serial jest kręcony na
podstawie książki to jeszcze traktuje o dość ciekawym epizodzie ale nasi jak zwykle wszystko
popsują. Mamy więc nudną i nieporywającą fabułę i setki błędów, żeby nie być gołosłownym
podam przykłąd z odcinka który najbardziej wpadł mi w pamięć. Traktował on o amerykańskich
komandosach którzy kanałami mieli wedrzeć się do zamku czy cuś a potem wiać. Zacznę od
tego że przez więkrzość odcinka nasi bohaterowie z US Army szli przez rzeczone kanały a
właściwie to omawiali plan ataku który był poprzeplatany z rzeczonymi scenami. Błędy? O na
przykład taki, Juesejcy wychodzą z tuneli a zza rogu wyskakuje Małaszyński w stroju szwaba i
kiwa do nich głową aby podszedli, mogliby równie dobrze też wejść krokiem defiladowym między
dwa gniazda MG-42. Aż dziw że przy takich środkach i takim scenariuszu wyszło nieciekawie i
jakoś tak bezpłciowo. Co prawda aktorzy grają dobrze ale to nie ratuje sytuacji. Słabo TVP,
ciekawe jak wyszedł ten nowy "Wojna i Miłość" czy jakoś tak ale sądząc po tytule otrzymamy
kolejne "M jak Miłość" w wersji wojennej (coś jak nieszczęsny "Czas Honoru"). Zaraz zostanę
zamordowny pzez fanów seriali ale ja wyrażam swoje zdanie i proszę o kulturę jeśli będziecie się
wypowiadać.
Nie, no zgadzam sie z Tobą. Ogladając ten film z tymi "lanserami" to jest katorga. Boże Ty widzisz i nie grzmisz!
I znowu kłapiecie dziobami na pusto, jest on bardzo ciekawym serialem, i jednym z Najlepszych Polskich seriali wojenych ostatnich lat (do tej grupy należy dodać "Czas Honoru"). Efekty specjalne odstają od tych Hollywodzkich, ale nie zapominajmy że to jest tylko Polski serial i nie należy go porównywać do zagranicznych. Szczególną uwagę należy zwrócić na grupy rekonstrukcyjne i wykorzystany w filmie autentyczny sprzęt bojowy z tamtych czasów - REWELACJA !!!. A co do obsady, gry aktorskiej oraz specyficznej atmosfery to jest ona na najwyższym Polskim poziomie. Polecam !!! GRATULACJE PANIE WOŁOSZAŃSKI.
Zgadzam się z przedmówcą , szkoda tylko że na razie nic nie wskazuje na II sezon ;( ...książka jest.
Pan Wołoszański sprawił że polubiłem Historię - jego programy były świetne!
Oby było takich więcej...
Właśnie, brawo Panie Wołoszański ale za ksiązkę. To jak nakręcono serial jest profanacją. Jest on nudny i pozbawiony jaja podobnie jak inne pdseudowojenne produkcje made in TVP. A poza tym jak za serial bierze sie reżyser odpowiedzialny za "Tylko Miłość" czy "Facetów do wzięcia"... litości. Takim produkcjom mówię nie, stanowcze NIE!
a czy jest jakiś serial czy film który wiernie odda książkę - wy książkowcy macie właśnie z tym problemy i zawsze przemawia przez was gorycz rozpaczy że film jest profanacją książki, a nie lepiej było najpierw obejżeć serial a dopiero w drugiej kolejności przeczytać książkę, a wtedy twoje zdanie by było inne
Co to za określenie "wy książkowcy"? W relacji książka - film trzeba być obiektywnym, czego tobie kolego tomucho7 brakuje. Gdybym najpierw obejrzał serial to pewnie po książkę bym nie sięgnął z własnej woli. Pomysł Wołoszańskiego świetny, ale wykonanie to delikatna porażka. Małaszyński drewniany, Szyc ni śmieszny, ni straszny, Żak (cenię go i lubię bardzo) przerysowany i przesadzony, Gruszka irytująca, Buzek z kijem w tyłku. Stenka, Frycz, Dedek, Peszek i ostatecznie Wieczorkowski bez zarzutu. Książka trzyma w napięciu a serial niestety nie.
w twoim wydaniu tego obiektywizmu nie widać widac wzorujesz się na produkcjach amerykańskich tylko nie zapominaj że tu jest Polska i nie można było jego lepiej zrobić, a co do aktorów to wymień twoje typy te które nie są drewniane, śmieszne ni straszne, przerysowane i przesadzone, irytujące itd
ten serial to porazka oglądnąłem 3 odcinki i miałem dośc nudny i bezsensowny jak cholera
jak sobie pomysle jak ponad 40 lat temu kręcili polskie seriale wojenne w takie jak stawka większa niż życie czy czterej pancerni i Pies które są genialne pod kazdym względem i jak patrze na współczesne pseudoprodukty to az głowa boli a co do obsady ról to szkoda gadac
Borys Szyc-Untersturmführer , lubie tego aktora ale jako nazista to porazka
reszta tez zagrała na poziomie teatralnym nieodzwierciedlali nazistów ,ach szkoda gadac